Po latach zamknięcia: Polska otwiera przejścia z Białorusią

upday.com 2 dni temu
W poniedziałek o północy w Podlaskiem otwarte zostały drogowe przejścia graniczne z Białorusią w Kuźnicy i Bobrownikach; realizowane są odprawy. Przejście w Kuźnicy było zamknięte od czterech lat, w Bobrownikach - od ponad 2,5 roku. PAP

Po latach zamknięcia Polska otworzyła w poniedziałek dwa drogowe przejścia graniczne z Białorusią w województwie podlaskim. Władze przywróciły ruch w Kuźnicy i Bobrownikach po uszczelnieniu granicy i konsultacjach z lokalnymi władzami oraz przedsiębiorcami, którzy od dawna domagali się tego kroku.

Wojewoda podlaski Jacek Brzozowski podkreślał na konferencji prasowej w Bobrownikach, iż bezpieczeństwo umożliwiło otwarcie. "Kiedy granica jest szczelna, kiedy państwo polskie wie, iż jest bezpiecznie, otwieramy te dwa przejścia" – mówił. Zaznaczył, iż zamknięcie przejść w 2021 i 2023 roku "[...] po prostu doprowadziło do zapaści jednej z głównych części gospodarki, ekonomii przedsiębiorców w naszym regionie".

Ogromne straty dla regionu

Brzozowski zwracał uwagę, iż Podlaskie to region, w którym handel przygraniczny i transgraniczny odgrywa podstawową rolę. W czasie zamknięcia "podlascy przedsiębiorcy tracili swoje majątki i tracili swój dorobek życia" – mówił wojewoda. Przypominał, iż państwo wypłacało rekompensaty jedynie przedsiębiorcom z gmin, na których terenie leżą przejścia, ale biznes w całym regionie poniósł "gigantyczne straty".

Ucierpieli nie tylko handlowcy przy granicy. "Przecież to jest i branża hotelarska, i branża gastronomiczna, i branża przewoźników. To jest wiele różnych elementów, które składają się na jedną całość" – tłumaczył wojewoda. Nazwał otwarcie przejść historyczną chwilą dla regionu i zachęcał przedsiębiorców: "Odbudowujcie swoje majątki. Przewracajcie do normalności to, co potraficie robić najlepiej. Odbudowujcie swoje większe i mniejsze przedsiębiorstwa".

Bezpieczeństwo i ekonomia

Zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej Zbigniew Stawicki przyznał, iż czas zamknięcia był szczególnie trudny dla przedsiębiorców i mieszkańców związanych z granicą. Podkreślał jednak, iż funkcjonariusze publiczni muszą brać pod uwagę zarówno bezpieczeństwo, jak i "interesy związane z codziennym życiem mieszkańców". "Silne, sprawne państwo powinno poradzić sobie [...] utrzymując możliwość normalnego, sprawnego funkcjonowania regionów przygranicznych" – powiedział.

Ewelina Grygatowicz-Szumowska z Porozumienia Polskich Przedsiębiorców Zjednoczony Wschód podkreślała, iż przywrócenie ruchu to dla regionu "jak tlen". "To jest cały motor napędowy, który napędza nam mikro- i makroekonomię [...]. My przedsiębiorcy bierzemy się do pracy, odrabiamy straty" – mówiła. Dodała, iż otwarcie pokazuje, iż "[...] nasze państwo pokazuje, iż jest to silne państwo, iż jest to sprawne państwo, iż mamy dobre służby, które potrafią nam zapewnić bezpieczeństwo".

Pierwsze pojazdy na granicy

Rząd przywrócił na przejściu Kuźnica-Bruzgi wyłącznie ruch osobowy samochodami, z wyłączeniem autokarów. W Bobrownikach-Bierestowicy władze wznowiły ruch osobowy (w tym autokary) oraz towarowy. Kilkadziesiąt minut przed otwarciem kolejka przed przejściem w Bobrownikach miała 4-5 kilometrów długości.

Jednym z pierwszych pojazdów był autobus rejsowy kursujący na trasie Warszawa-Białystok-Grodno. Kierowca tłumaczył dziennikarzom, iż podczas zamknięcia musiał jeździć przez przejście w Terespolu, co znacznie wydłużało trasę. Teraz będzie ona o połowę krótsza.

Historia zamknięcia

Straż Graniczna zawiesiła odprawy w Kuźnicy 9 listopada 2021 roku z powodu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. Służby informowały wówczas, iż Polska została zmuszona do tego działania przez brak reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania granicy przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów.

Rząd zamknął przejście w Bobrownikach 10 lutego 2023 roku. Ówczesny szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński uzasadniał to, wskazując na istotny interes bezpieczeństwa państwa. Decyzję podyktował fakt, iż białoruski reżim skazał działacza Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta.

Przedstawiciele służb - Krajowej Administracji Skarbowej i Straży Granicznej - zapewniali, iż są przygotowani do wznowienia kontroli. Straż Graniczna rozpocznie wdrażanie systemu Entry/Exit, który obowiązuje na granicach zewnętrznych Unii Europejskiej.

Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

Idź do oryginalnego materiału