W fazie ofensywnej jednostki pontonowo-mostowe zapewniały sprawne przeprawy przez rzeki, chociaż operacje te na linii frontu, czyli pod ogniem ukraińskiej artylerii, zwykle kończyły się klęskami. Związane było to nie tyle z pracą wojsk inżynieryjnych, które potrafiły gwałtownie wystawić choćby 2-3 przeprawy w jednym miejscu, ile z szybkim wykryciem dzięki dronom miejsca przeprawy i położeniu na nią ognia artylerii.