Dzień Dobry,
Zapraszam na subiektywne zestawienie top 10 Wieści z Rosji.
Dzisiaj o produkcji amunicji w Rosji, o gazie ropie i co o stanie gospodarki sądzi car Rosji Wladimir Wladimirowicz. Dorzucimy też fiasko negocjacji na temat rupii.
Miejsce 10 – Znaczne rezerwy gazu w UE
Znaczne rezerwy gazu pozostające w magazynach po zakończeniu sezonu grzewczego mogą wesprzeć europejski rynek energii w 2023 r., wynika z kwartalnego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA). Według jego szacunków w tej chwili poziom rezerw w Europie (magazyny są wypełnione w 55 proc.) jest znacznie wyższy niż średnia z ostatnich pięciu lat (35 proc.).
IEA przypomina Europejczykom o znaczeniu realizacji planów zmniejszenia zużycia gazu. Sądząc po opublikowanych w czwartek danych Eurostatu, stało się to w 2022 roku. Po wzroście o 4,3% w 2021 r., popyt na gaz w UE uległ zmniejszeniu o 2022,13% w 2022 r. W szczególności główni konsumenci – Niemcy (o 15,4%), Włochy (o 9,9%) i Francja (o 9,6%) – byli w stanie znacznie go zmniejszyć.
Jednocześnie całkowity import gazu do UE uległ zmniejszeniu o 6,6%, Eurostat rejestruje: z 24,67 mln teradżuli w 2021 r. do 23,05 mln teradżuli w 2022 r. W ciągu ostatniego roku zmieniły się również udziały państw dostawców w imporcie europejskim (patrz wykres): po zmniejszeniu udziału dostaw z Rosji (z 24% do 15,3%) Norwegia umocniła pozycję lidera (24,4%, plus 0,4 pkt proc.). Wzrosły także udziały Stanów Zjednoczonych (o 5,5 pkt proc.), Algierii (o 2,7 pkt proc.) i Kataru (o 2,2 pkt proc.), natomiast zmniejszyły się udziały Ukrainy (o 5,7 pkt proc.) i Nigerii (o 0,3 pkt proc.).
Zwróćmy jednak uwagę iż udział Rosji pod koniec roku 2022 spadł poniżej 4% a USA w tej chwili jest na miejscu 1 jeżeli chodzi o udział w rynku.
Plan, zatwierdzony przez Komisję Europejską latem 2022 r., zakładał 15% redukcję konsumpcji od 1 sierpnia 2022 r. do 31 marca 2023 r. W efekcie UE przekroczyła go, osiągając 17,7% (zob. „Kommiersant” z 21 kwietnia). Rezolucja przyjęta przez Unię Europejską wiosną tego roku wyznacza podobny cel na nowy, dłuższy okres: od 1 kwietnia 2023 r. do 31 marca 2024 r.
Jak szacuje się dostawy rosyjskiego gazu do EU nie nie przekroczą 10-20 mld m3 w 2023 co może skutkować całkowitą rezygnacją ze wschodniego kierunku.
Miejsce 9 – Maksim Reszetnikow obliczył wszystko poprawnie dla Władimira Putina
Najbardziej zaufanym człowiekiem Putina w rosyjskim, rządzie jest minister rozwoju Maksim Reszetnikow, który zdaje codzienne raporty prezydentowi i otrzymuje nowe rozkazy.
W zestawieniu nie może zabraknąć wątków humorystycznych dlatego publikuje stenogram z jednej z takich rozmów.
Autorem tego wspaniałego dla mnie mitycznego fragmentu jest Andriej Kolesnikow
Według niemieckiego Deutche Welle Andriej Kolesnikow* jest znanym rosyjskim dziennikarzem również w Polsce. Kolesnikow jest przewodniczącym działu „Rosyjska polityka wewnętrzna i instytucje polityczne” w Carnegie Moscow Center, jednym z najbardziej cenionych think- tanków w Europie.
Maksim Reszetnikow nie ukrywał zadowolenia ze stanu rosyjskiej gospodarki.
[Maksim]– W ostatnich latach nasza gospodarka wykazała odporność na wstrząsy zewnętrzne i zdolność do częstego rozwoju niezależnie od okoliczności zewnętrznych. Tak było również w przypadku COVID, ponieważ w 2020 r. spadliśmy mniej niż wiele innych państw i szybciej wyzdrowieliśmy. Podaliśmy tę informację na slajdach” – powiedział.
Na tym spotkaniu slajdy PowerPoint , miały decydującą role.
[Maksim]– „Co więcej, wiele państw pokonało COVID bardzo dużymi pożyczkami, co doprowadziło z jednej strony do przyspieszenia inflacji, a z drugiej…” – zaczął wyjaśniać minister.
Prezydent przerwał.
[Putin]– I nieuchronnie trzeba będzie za to zapłacić, bo wysoki poziom zadłużenia w obliczu rosnących stóp, bo nie sposób też nie reagować na inflację, oczywiście! Oczywiście, to są ich wyzwania – skinął głową z dużym współczuciem
Najważniejsze jest to, iż dzięki Bogu, to oni mają problem nie my – dodał
[Maksim]– Jednocześnie widzimy, iż jesteśmy w zupełnie innej sytuacji: mamy znacznie niższy poziom długu publicznego, mamy znacznie niższą inflację! Spośród państw rozwiniętych, ogólnie rzecz biorąc, roczna inflacja jest w tej chwili na jednym z najniższych poziomów w marcu – 3,5%, a w kwietniu dane wynoszą w tej chwili 2,6%!
[Putin]– Patrzę, w marcu – 3,5% (w Rosji.- AK), w Niemczech – 7.4, w całej strefie euro – 6.9, we Francji – 5.7, w USA – 5 … – pokręcił głową prezydent bez żadnej radości. – W Brazylii wyższe niż nasze.. Ale to, jeżeli chodzi o Brazylię, to przykre . Brazylia zasłużyła na lepszy los.
Byli całkowicie pochłonięci prezentacją. Miała pełną kontrolę nad ich wyobraźnią. W końcu to wyobraźnia była zaangażowana w ich działalność teraz przed wszystkimi innymi procesami umysłowymi.
Władimir Putin spojrzał na niego ojcowsko, z jakimś delikatnym śmiechem w oczach. Tak, Maxim Reshetnikov był nieskazitelny i po prostu dobry.
[Maksim] – „I mamy tłumiki”, kontynuował minister, „ponieważ część różnicy w inflacji wynikała z decyzji podjętych dwa lata temu, kiedy mamy elastyczne cła eksportowe, a one zapobiegają transferowi światowej inflacji do nas! W rezultacie, panie przewodniczący, nasze szacunki tempa wzrostu światowych gospodarek na ten rok… jeżeli mogę, następny slajd!..
„I odpowiednio”, kontynuował minister, „prognoza tempa wzrostu światowej gospodarki na 2023 r. (…) Widzimy przedział 1,3-1,6% w rozwiniętych gospodarkach – taka jest prognoza MFW(Międzynarodowego Funduszu Walutowego.- „Kommiersant”). Ale nasza prognoza wynosi 1,2% ..
To było po ludzku szczere. Ponieważ, szczerze mówić, jest łatwiej.
[Maksim] – „Ale tutaj jest specyfika prognozy”, Maxim Reshetnikov zrobił zastrzeżenie.- Panie prezydencie nasze prognoza z reguły są korygowana zawsze w górę.
.A Niemcy idą na minus?! Prezydent wyglądał na niemal zszokowanego.
Oczywiście fakty są uparte. Teraz trzeba było zrozumieć tylko jedno: czy oni, szczerze mówiąc, mogą przetrwać? Czy mają szansę? A może nie chodzi o ludzi, którzy rządzą krajami zachodnimi, którzy są słabi, choćby dlatego, iż są ludźmi, ale o okoliczności siły wyższej?
A Maksim Reszetnikow nakreślił te okoliczności w oczach prezydenta. I to też trzeba powiedział szczerze:
[Maksim] – „Jest to nieuniknione”, westchnął minister, „ponieważ tak gwałtowna transformacja energetyczna spowodowana porzuceniem naszych zasobów energetycznych podważa w zasadzie podstawy wielu gałęzi przemysłu w Europie. Dlatego nieuchronnie europejscy konsumenci i europejska gospodarka nie mogą za to nie zapłacić… To wszystko się manifestuje… To ich koniec . O czym rozmawialiśmy przez te wszystkie lata…
Miejsce 8 – Horoskopy i talizmany pomagają rosyjskim finansom domowym
Podejmując poważne decyzje finansowe, współobywatele polegają na horoskopach, talizmanach i kalendarzach księżycowych, pokazało badanie platformy Finuslugi (projekt Moskiewskiej Giełdy). Specjaliści projektu z niewiadfomych dla mnie względów uważają to podejście za nienaukowe i nieskuteczne. Są też pewni, iż konieczne jest zwiększenie poziomu wiedzy finansowej ludności. Jednocześnie eksperci wezwali, aby nie obwiniać wszystkiego za brak wystarczającej wiedzy wśród ludzi. Być może stosowanie talizmanów jest konsekwencją zwiększonego lęku w podejmowaniu decyzji finansowych, który nasila się w czasie wojny.
Jedna trzecia (33%) respondentów stwierdziła, iż używa horoskopów. Ponadto 31% respondentów ma talizmany dla dobrobytu finansowego – jest to albo drzewo pieniędzy, albo „szczęśliwy” rachunek, aby przyciągnąć pieniądze, albo ropucha z monetą w pysku. Ponadto co piąty Rosjanin (19%) używa afirmacji pieniężnych a 17% podąża za kalendarzem księżycowym.
A Wy czego używacie by zwiększyć wasze bezpieczeństwo finansowe ?;
Miejsce 7 – Rosyjski przemysł wojskowy
Dzięki dyskusji wyrzuconej w sferę publiczną przez Prigożyna każde rosyjskie dziecko już wie , czym jest „głód amunicji ”. I tak naprawdę nie chodzi o to, czy odpowiednia ilość amunicji dociera na linię frontu, to też, ale o to, czy rosyjski przemysł amunicyjny może gwałtownie dostosować się do potrzeb wojska. Poniżej przytoczymy wypowiedzi Aleksieja Rogozina, który w latach 2012-2016 kierował zakładami chemicznymi Aleksińskiego, produkującymi proch do amunicji. Jak sam mówi o dużych problemach przemysłu amunicyjnego i chemicznego eksperci zaczęli mówić ponad 10 lat temu. Rosyjska armia, psiadająca największe zapasy amunicji na świecie, ograniczyła do minimum zamówienia na nowe wyroby ze strony przemysłu. Wierzono, iż rezerwy starczą na dziesięciolecia. W końcu Rosja nie zamierzała przecież z nikim walczyć . W rezultacie, jak pisze Aleksiej Rogozina „w Aleksinie w ogóle nie produkowano prochu przez cztery lata i rozkaz obrony państwa był równy zeru”. Produkcja została wznowiona kilka lat temu ale bardzo wiele wysiłku wymagało odtworzenie linii produkcyjnych, wyszkolenie specjalistów, rozwiązanie problemów z surowcami i wznowienie produkcji. „Dzisiaj Kombinat Chemiczny Aleksinsky jest jedną z trzech kluczowych fabryk dostarczających proch strzelniczy i ładunki artyleryjskie na front” – zauważył Aleksiej Rogozin. Jednocześnie, według niego, „cuda się nie zdarzają i nie da się w tej chwili radykalnie zwiększyć produkcji bez radyklalnego zwiększenia finansowania i dodatkowego czasu”. Oprócz odpowiedniego finansowania, jak zauważył Aleksiej Rogozin, konieczne jest „zmniejszenie wielu obciążeń, w szczególności uproszczenie wymagań dotyczących zamówień publicznych”. Jednak jak zauważa nie wszystko można wyprodukować w Rosji. Na przykład substancja wybuchowa piroksylina jest wytwarzana z celulozy bawełnianej. A ten składnik, jest wykonany z bawełny, i potrzeba go bardzo dużo. Bawełny uprawia się w symbolicznych wielkościach Rosji, trzeba ją kupować za granicą, a zamówienia trzeba składać minimum na rok przed zbiorami. A to tylko jeden z obiektywnych powodów, dla których czasami bardzo trudno jest radykalnie zwiększyć produkcję prochu, a co za tym idzie, amunicji. Według niego możliwe jest zwiększenie produkcji w przyszłych latach ale konieczne są zasadnicze zmiany i żadne powołane specjalne komisje nie rozwiążą gwałtownie „wąskiego gardła” przemysłu amunicyjnego.
Sytuacja kilka lepiej wygląda jeżeli chodzi o przemysł metalurgiczno – wojskowy, który najlepszy wynik osiągnął w marcu wzrosła o 13,5% r/r po wzroście o 10,3%r/r w lutym. A przypomnijmy iż od początku roku wszystkie zakłady w teorii powinny pracować na trzy zmiany.
Jednak aby zapewnić wystarczającą ilość sprzętu wzrosty musiałyby być trzycyfrowe na co się nie zanosi. W tym obszarze mamy jeden główny koncern wojskowy Rostech, który przeżarty jest korupcją i od wielu lat borykał się również z silnym zastojem i niedoinwestowaniem
Miejsce 6 – Banki objęte sankcjami przestają wydawać karty UnionPay
W Rosji jest było siedem banków, których karty UnionPay działały za granicą.
MTS Bank i Uralsib przestały jednak je wydawać po tym, jak zostały objęte sankcjami blokującymi USA, Trzy kolejne instytucje kredytowe – „Zenith”, „Petersburg” i „Primorye” – „plastik” chińskiego systemu płatności są emitowane, ale nie mogą płacić za granicą.
Aby podróżować do innych krajów, ludzie muszą ubiegać się o zagraniczną kartę bankową tak podaje Izwiestia.
Na Telegramie Roisjanie potwierdzają, iż „plastik” rosyjskich banków całkowicie przestał działać za granicą. Jednocześnie przez cały czas działają karty Gazprombanku, Banku Pocztowego, Solidarności, Rossielchozbanku, Rosyjskiego Standardu, Primsotsbanku i RRDB. Jednak nie są one powszechnie akceptowane i sprawiają wiele problemów.
Zakończenie wydawania kart UnionPay przez szereg rosyjskich banków wynika z ich umieszczenia na listach sankcyjnych, potwierdził Valery Piven, dyrektor zarządzający, szef grupy ratingowej instytucji finansowych w ACRA. Wprowadzenie ograniczeń blokujących najprawdopodobniej od samego początku oznaczało odmowę współpracy chińskich instytucji finansowych z tymi organizacjami finansowymi – dodał ekspert..
System płatniczy obawia się wtórnych sankcji ze strony UE i Stanów Zjednoczonych, co utrudniłoby obsługę chińskich obywateli za granicą, twierdzisię Aleksiej Tarapowski, założyciel Anderida Financial Group. Dlatego nie wyklucza się możliwości całkowitego zaprzestania współpracy z bankami Federacji Rosyjskiej.
Miejsce 5 – Kurcząca się nadwyżka handlowa
Nadwyżka handlowa Rosji z krajami Unii Europejskiej (UE) w 2023 roku zmniejszy się drastycznie ze względu na sankcje i przymusową reorientację eksportu do państw regionu Azji i Pacyfiku. Taką opinię wyraził Jarosław Ostrowski, specjalista w Departamencie Badań Strategicznych Total Research, w piątek, 5 maja, w wywiadzie dla Izwiestii.
„Z Indiami jest szczególna sytuacja. Kraj ten importuje gigantyczne ilości rosyjskiej ropy. Co więcej, trend wzrostu wolumenów obserwuje się trzeci rok z rzędu. Oczywiście konta sprzedawców ropy naftowej Urals w indyjskich bankach gromadzą znaczne sumy w rupii, które są prawie niemożliwe do przeliczenia ze względu na specyfikę regulacji walutowej. Zwiększenie importu z Indii, płaconego w rupii, jest również mało obiecujące” – powiedział.
4 maja Reuters, powołując się na źródło, poinformował o ostatecznym zaprzestaniu prób organizowania ugody między Federacją Rosyjską a Indiami w rupiach po długich negocjacjach. Wstępna prognoza skumulowanej nadwyżki rupii w 2023 r. wynosi ponad 40 mld USD, zauważył ekspert.
Za 2022 r., nadwyżka w bilansie płatniczym była wysoka . Na pierwszym miejscu były kraje UE z nadwyżką w wysokości 137,8 mld USD, następnie Turcja – 49,5 mld USD, Chiny – 38 mld USD, Indie – 31,8 mld USD i Stany Zjednoczone – 13,3 mld USD.
Obecnie wydaje się, iż w 2023 jedynie z Indiami może utrzymać się a choćby zwiększyć nadwyżka handlowa, w pozostałych przypadkach oczekiwany jest drastyczny spadek. Bank Centralny szacuje iż w 2023 nadwyżka nie przekroczy 60 mld USD z czego 60-70 % będzie przypadać na Indie.
Miejsce 4 – Władze przygotowują ludność na wzrost cen
Pomimo rekordowej oficjalnie rekordowo niskiej inflacji rosyjska prasa opisuje kolejne dziedziny gospodarki gdzie ceny drastycznie rosną.
Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego podało prognozę wzrostu cen lotów w Rosji w przeddzień sezonu wakacyjnego. Według szefa departamentu, Maksima Reszetnikowa, koszt wzrośnie o 10%. Podobną ocenę wydał dzień wcześniej FAS. Ale Rosstat spodziewa się dwukrotnie większego wzrostu cen – o 20%.
Najbardziej przerażającą prognozę wzrostu cen biletów lotniczych podał jednak wiceminister transportu Igor Chalik. Jego zdaniem, na tle zmniejszenia dotacji, loty w Rosji w tym roku wzrośnie w cenie o 30%. Do tej pory kwota wsparcia państwa, która wcześniej była przyznawana branży w 2022 r., nie została zatwierdzona. Według niego należy liczyć na spadek liczby lotów i skokowy wzrost cen
„Uważam, iż punkt widzenia Chalika jest najbardziej słuszny”, mówi Dmitrij Yanin, przewodniczący zarządu Międzynarodowej Konfederacji Stowarzyszeń Konsumenckich. – Koszt lotów zależy od kursu wymiany walut i cen paliwa. Rubel stał się taniejący o prawie 20%. Jednocześnie firmy naftowe muszą pilnie zwiększyć przychody w kraju, ponieważ eksport nie jest w tej chwili nieopłacalny. Ceny biletów lotniczych będą również przez cały czas rosły ze względu na wzrost kosztów obsługi floty przez kraje pośredniczące i brak odnowienia floty samolotów pasażerskich..
Obecnie nie ma zbyt wielu atrakcyjnych kierunków . jeżeli wcześniej ludzie latali swobodnie do Hiszpanii, Włoch, Portugalii, Malty i innych kurortów , teraz stało się to znacznie trudniejsze i znacznie droższe z powodu braku bezpośrednich lotów. Jest mniejsza konkurencja, a zmniejszenie wyboru państw i regionów na wycieczki rosyjskich turystów również przyczynia się do wyższych cen, powiedział ekspert.
W branży hotelarskiej obserwowane są również wzrosty, dla wielu najpopularniejszych destynacji i sektora najbardziej poszukiwanych hoteli ceny wzrosły od 8% do 25%.
Hotele podnoszą ceny nie tylko z powodu inflacji. Wzrost cen do 20% lub więcej dla hoteli pięciogwiazdkowych na terytorium Krasnodaru wiąże się z ograniczoną podażą: jest ich nie więcej niż 50. Dla porównania, tylko na jednym wybrzeżu Antalyi w Turcji jest około 500 hoteli podobnej klasy. W segmencie hoteli dwu- i trzygwiazdkowych nie ma takiego zjawiska, dlatego w tym segmencie należy spodziewać się wzrostu cen – w okolicach 8%
Miejsce 3 – Produkcja „niebieskiego paliwa” spada każdego dnia
Zeszłoroczne złośliwe prognozy, iż Europa z pewnością zamarznie bez rosyjskiego gazu, nie sprawdziły się. Kraje Starego Świata bezpiecznie znalazły nowych dostawców surowców energetycznych. Z kolei rosyjskie firmy, ze względu na utratę tradycyjnego rynku zbytu, musiały znacznie ograniczyć produkcję. Kto więc wygrał wojnę gazową – usankcjonowany Zachód czy krnąbrna Moskwa?
W pierwszym kwartale 2023 roku produkcja gazu w naszym kraju spadła o 10% a samego Gazpromu ż o 18% .
Według źródeł Kommersanta produkcja Gazpromu, spadła w pierwszym kwartale o 18% (do 117 mld m sześc.), w marcu także o 18% (do 39 mld m sześc. miliardów metrów sześciennych.
Produkcja LPG spadła niemal o taką samą wartość w całym ubiegłym roku. Trend wygląda przerażająco i jak na razie nie ma nadziei na przezwyciężenie trwałego wyłączenia odwiertów. Dostawy do Europy, której państwa do ostatniej chwili pełniły rolę głównej platformy sprzedaży zagranicznej, zostały ograniczone do minimum i powrót do dotychczasowych relacji handlowych jest niemożliwy.
Nic dziwnego, iż na tle takich okoliczności przemysł gazowniczy zmierza w przepaść, a przychody z sektora surowcowego, który wcześniej był głównym darczyńcą budżetu państwa, niezmiennie maleją – w pierwszym kwartale dochody dewizowe skarbu państwa z eksportu ropy i gazu spadły o 45% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Rosyjscy eksperci wskazują iż Rosja znalazła się w pozycji „psa w żłobie”. Pomimo tego, iż Rosja ma najbogatsze złoża gazu na świecie, po prostu nie mamy gdzie sprzedać surowców. Rurociągi do państw azjatyckich, którymi firmy mogłyby zastąpić europejskich klientów, nie ma , aby w pełni uzupełnić eksport. Z kolei umiejętności produkcji gazu skroplonego, dzięki którym możliwe było nasycenie rynku wschodniego i wyrównanie strat zachodnich nabywców, są wyraźnie niewystarczające w Rosji, a rozwój tego segmentu wymaga znacznych inwestycji i, co najważniejsze, długiego czasu.
Równie nędznie wygląda program zwiększenia poziomu gazyfikacji rosyjskich regionów. Na początku maja Gazprom ogłosił wzrost w 2022 o 1% czyli poziom miał się zwiększyc z 72%,na 73%
Oznacza to, iż każdego roku konsumpcja krajowa może rosnąć średnio o 3,5 miliarda metrów sześciennych. Jest mało prawdopodobne, aby takie stawki kiedykolwiek odzyskały roczny spadek produkcji o ponad 100 miliardów metrów sześciennych. Teoretycznie potrzebne byłoby 30 lat a pamiętajmy też iż z każdym kolejnym procentem będzie trudniej i drożej a i tak niemożliwe jest uzyskanie 100%.
Miejsce 2 – Umocnienie rubla
Umocnienie rubla wiąże się z osłabieniem odpływu kapitału i wzrostem sprzedaży walut obcych przez eksporterów, którzy wcześniej mogli przyciągnąć krajowe kredyty na opłacenie podatków i sfinansowanie wydatków rublow , powiedział Igor Kuzavov, wiceprezes DOM.RF Bank.
Jego zdaniem zmiany na rynku ropy mają w tej chwili mniejszy wpływ na kurs walutowy.
„Paradoksalnie rubel może być wspierany przez masowe zamykanie zagranicznych rachunków korespondencyjnych rosyjskich banków, co prowadzi do wymuszonej sprzedaży obcej waluty” – powiedział Kuzawow
Ekspert zasugerował, iż w najbliższej przyszłości kurs rubla raczej się nie zmieni. Prawdopodobnie możemy spodziewać się stabilizacji rosyjskiej waluty narodowej niedaleko od obecnych poziomów – dodał.
Jednak co do przyszłości rubla zdania są podzielone, Michaił Poddubski, zarządzający aktywami w MKB Investments, zwrócił uwagę, iż zmienność rubla pozostaje wysoka.
„Zgodnie z naszym modelem, przy dzisiejszych cenach dla Uralu i obecnym poziomie kluczowych wskaźników makroekonomicznych, kurs równowagi pary dolar/rubel znajduje się w granicy 80 rubli za dolara. Niższe ceny ropy w porównaniu z ubiegłym rokiem doprowadziły do spadku salda na rachunku bieżącym w pierwszym kwartale tego roku, z 69,8 mld USD do 18,6 mld USD, co jest najniższym wynikiem dla pierwszego kwartału od 2016 r. W kontekście spadku napływu walut obcych na rachunek bieżący wpływ przepływów lokalnych na rachunek finansowy może być zauważalnie większy, co prowadzi do dużych wahań” – wyjaśnił.
Według danych na stronie internetowej Moskiewskiej Giełdy, o 18:15 czasu moskiewskiego dolar osiągnął 77, 18 rubli, euro – 85, 29 rubli. 4 maja na zamknięciu handlu dolar był na poziomie 78, 05 rubli, euro – 86, 18 rubli.
Miejsce 1. – Przychody z ropy i gazu spadły w kwietniu
W kwietniu dochody budżetowe z ropy i gazu spadły w porównaniu z marcem i nie osiągnęły poziomu bazowego wymaganego przez władze do pokrycia wydatków. Ze względu na brak dodatkowych dochodów oczekiwane przez część analityków przejście od kupowania juana pod regułą fiskalną do jego sprzedaży jeszcze nie nastąpi.
Dochody budżetu federalnego z ropy i gazu wyniosły w kwietniu 647,5 mld rubli, wynika z danych opublikowanych w czwartek przez Ministerstwo Finansów. To prawie trzykrotnie mniej (minus 64%) smuteczek ) niż w kwietniu ub.r. (1,798 bln rubli) iaż 6% mniej niż w w słabym marcu br. (688,2 mld rubli).
W marcu według Ministerstwa Finansów ropa Urals kosztowała średnio zaledwie 47,85 USD za baryłkę (najniżej od listopada 2020 r.). Rok wcześniej, w marcu 2022 r. rosyjska ropa kosztowała prawie dwa razy więcej – 89,05 USD za baryłkę.
W sumie w okresie styczeń-kwiecień 2023 r. wpływy do budżetu z ropy i gazu wyniosły 2,282 bln rubli, o 52% mniej niż rok wcześniej (4,772 bln rubli). Warto zauważyć, iż w kwietniu, podobnie jak w styczniu i lutym, budżet nie osiągnął bazowego poziomu planowanych na ten miesiąc wpływów z ropy i gazu (670,3 mld rubli)..Poziom bazowy, jak pamiętamy, to 8 bilionów rubli rozłożonych na miesiące. dochody roczne, minimum wymagane do pokrycia wydatków budżetowych. Kwoty powyżej tego progu są dodatkowymi dochodami i zgodnie z regułą budżetową powinny być gromadzone w NWF, a nie przeznaczane na bieżące potrzeby.
Ale Ministerstwo Finansów ponownie nie liczy na dodatkowe dochody w maju, ale wręcz przeciwnie, czeka na „niedobór”. Dlatego reguła budżetowa znów będzie działać w „niestandardowym” kierunku: Ministerstwo Finansów nie będzie kupować, ale sprzedawać obce waluty z rezerw, aby otrzymać brakujące ruble naftowe i gazowe. W czwartek departament ogłosił, iż wyśle na sprzedaż juany o wartości 40,4 mld rubli – po 2 mld rubli. dziennie od 10 maja do 6 czerwca. Jednak to prawie o połowę mniej niż w poprzednim miesiącu (3,7 mld rubli dziennie).
„W niedalekiej przyszłości będziemy świadkami poważnej karuzeli cenowej na rynku towarowym”, mówi Igor Juszkow, ekspert Uniwersytetu Finansowego przy rządzie Federacji Rosyjskiej. – Obawy przed narastającą recesją będą obniżać ceny, ale kraje OPEC+ nają możliwość przeciwdziałać, zmniejszając produkcję. jeżeli chodzi o krajową markę Urals, nie może ona również uniknąć tanienia, Dla Rosji sytuacja jest dramatyczna, ponieważ między innymi musimy zapewnić klientom dość dużą zniżkę. jeżeli cena Brent spadnie do 70 USD, to Urals będzie po 45 USD za baryłkę. Dla budżetu federalnego jest to wysoce niepożądane, ponieważ nasz budżet zakłada cęnę w wysokości 70 USD za baryłkę. Wszystko zależy od tego, jak długo potrwa okres niskich cen, podsumowuje Juszkow.
Nic nie zapowiada iż w najbliższych miesiącach się poprawi, sytuacja na rynku gazowym jest fatalna a rynek ropy powinien się stabilizować na niskich poziomach według rosyjskich ekspertów.
Skutkiem może być utrzymywanie wysokiego poziomu deficytu budżetowego i coraz poważniejsze problemy z płynnością. Coraz pilniejsze w obecnej sytuacji jest przerwanie działań wojennych, powrót do rokowań i zniesienia przynajmniej części sankcji.
Pamiętajcie iż wszystkie artykuły w pierwszej kolejności są dostępne na portalu https://EkonomiaRosji.pl
Jeśli rosyjska prasówka osłodziła Wam , to możecie postawić kawę autorowi publikacji..
Proszę pamiętajcie przekazać dalej to zestawienie jako cytat z własnym komentarzem. To zestawienie jest dla Was