Polacy jeżdżą pod granicę z Ukrainą. Chcą dostać "zimną wodę"
Zdjęcie: Podkarpackie. W Nowinach Horynieckich miała objawić się Matka Boża
Przemierzając wąskie drogi podkarpackiej części Roztocza, można odnieść wrażenie, iż nic oprócz lasów i pól tu nie ma. Ot, zwykły pas przygranicznych terenów — kilka kilometrów dalej zaczyna się już przecież Ukraina. To jednak tutaj ściągają wierni nie tylko z okolicznych miejscowości. Powód? "Cudowna" woda, która pojawiła się w miejscu rzekomych objawień maryjnych. — "Eksportowaliśmy" ją także za granicę, gdzie mieszkają nasi bliscy — mówi mi jeden z wiernych.