Mecenas Karolina Dehnhard, adwokat kancelarii Lindabury i czołowa prawniczka zajmująca się międzynarodowym prawem rodzinnym w relacjach między Polską a Stanami Zjednoczonymi, od ponad dwóch lat angażuje się w pomoc dzieciom z Ukrainy, które utknęły w prawnym zawieszeniu z powodu zakazu adopcji wprowadzonego na początku rosyjskiej inwazji, prowadząc międzynarodowe działania na rzecz dzieci, które w wyniku wojny straciły dom.

Sprawa osobista
Sytuacja ukraińskich sierot ma dla mecenas Dehnhard osobisty wymiar. Urodzona w Polsce, w wieku siedmiu lat wyemigrowała z matką do USA. Jak sama podkreśla, to możliwość spełnienia „amerykańskiego snu” uznaje za główną motywację swojej działalności.
– Te dzieci przypominają mi mnie samą – mówi. – Wiem, co to znaczy zaczynać od zera, dostać szansę na lepsze życie. Każde dziecko zasługuje na taką możliwość, te dzieci zasługują na więcej – dodaje.
Na początku rosyjskiej inwazji Ukraina wprowadziła zakaz adopcji zagranicznych. Tysiące dzieci znalazło się w prawnej próżni, a setki rodzin w Stanach Zjednoczonych i Europie wciąż czekają na możliwość ich przyjęcia. Karolina Dehnhard od pierwszych dni wojny odwiedzała polskie domy opieki, w których przebywały ukraińskie sieroty, i współpracowała z opiekunami, aby los najmłodszych nie został pominięty w międzynarodowej debacie.
Jednym z ostatnich projektów, które wsparła mecenas, był obóz Camp Brightside w Warszawie, który miał miejsce tego lata w Warszawie. Dzięki współpracy z fundacją H.E.L.P. dzieci mogły na kilka dni opuścić instytucje opiekuńcze i wziąć udział w warsztatach, wycieczkach oraz spotkaniach z wolontariuszami ze Stanów Zjednoczonych. Organizatorzy tej inicjatywy podkreślali, iż nie chodziło tylko o zabawę, ale także o poczucie normalności i danie dzieciom nadziei.
Budowanie koalicji
Równolegle z działalnością w sierocińcach Dehnhard prowadzi działania legislacyjne. Wspólnie z byłym senatorem New Jersey Raymondem Lesniakiem oraz koalicją amerykańskich polityków, dyplomatów, przedsiębiorców i działaczy społecznych mecenas przekonuje amerykańskich ustawodawców do wywierania presji na Kijów.
W efekcie tych działań Kongres USA jednogłośnie przyjął rezolucję wzywającą prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do zniesienia moratorium. To, jak podkreślają eksperci, istotny sygnał w budowaniu międzynarodowego frontu w tej sprawie.
Inicjatywa Dehnhard zyskała poparcie również poza USA. W pomoc dzieciom z Ukrainy zaangażowały się niemieckie szpitale i amerykańskie korporacje, co pokazuje, iż temat adopcji dzieci z terenów ogarniętych wojną zyskał globalny wymiar.
– Będziemy kontynuować działania w Waszyngtonie i za granicą. Nie możemy pozwolić, by te dzieci czekały w milczeniu. Dopóki moratorium nie zostanie zniesione, naszym zadaniem jest dawać im godność, szanse i nadzieję na lepsze jutro – podkreśla Dehnhard i zapowiada powrót do stolicy USA, dając nadzieję dzieciom i rodzinom oczekującym na adopcję.
opr. WEM
Jak wygląda w tej chwili sytuacja międzynarodowych adopcji w Ukrainie?
Kto może adoptować
Zgodnie z ustawą ukraińską dziecko-obywatel Ukrainy może być adoptowane przez cudzoziemca jeśli:
- wyczerpane zostały możliwości adopcji przez obywateli Ukrainy;
- cudzoziemiec jest zarejestrowany w centralnej instytucji (Ministerstwo polityki społecznej Ukrainy) zajmującej się adopcją i ochroną praw dziecka;
- spełnia wymogi wiekowe oraz inne wymagania (np. warunki mieszkaniowe, dochód, stan prawny).
Ograniczenia ze względu na stan wyjątkowy / stan wojenny
Od czasu agresji Rosji na Ukrainę obowiązują ograniczenia w adopcjach międzynarodowych, wynikające z Dekretu nr 576: adopcja międzynarodowa nie zostanie wznowiona w pełni tak długo, jak obowiązuje stan wojenny lub przez trzy miesiące od jego zakończenia.
W praktyce oznacza to, iż adopcje międzynarodowe realizowane są tylko w pewnych wyjątkowych sytuacjach, np. krewni, rodzeństwo itp.
Problemy, kontrowersje, praktyczne wyzwania
- Brak pełnego wznowienia adopcji międzynarodowych ze względu na stan wojenny – ograniczenia sprawiają, iż w większości przypadków adopcje międzynarodowe są zawieszone.
- Tożsamość prawna i dokumentacja – wiele dzieci dotkniętych wojną ma problemy z dokumentami albo ich historią prawną (np. czy rodzice mogli stracić prawa rodzicielskie). To utrudnia adopcje.
- Brak odpowiednich umów międzynarodowych między niektórymi krajami a Ukrainą – co powoduje, iż obywatele tych państw mogą nie mieć możliwości adopcji dzieci z Ukrainy, choćby jeżeli spełniają inne wymagania.
- Ryzyko nadużyć – w kontekście wojny istnieją obawy o przypadki nielegalnego przemieszczenia dzieci, adopcji bez formalnej zgody, handlu dziećmi, itp.
opr. na podstawie materiałów rządowych, raportów medialnych