Polska i 13 państw UE protestuje przeciwko reformie funduszy

upday.com 7 godzin temu

Czternaście państw Unii Europejskiej, w tym Polska, wystosowało wspólny apel przeciwko planom Komisji Europejskiej dotyczącym reformy polityki spójności. Państwa sprzeciwiają się pomysłowi łączenia środków polityki spójności z innymi funduszami unijnymi.

W dokumencie, który widziała PAP, oprócz Polski swoje stanowisko wyraziły Czechy, Węgry, Włochy, Hiszpania, Grecja, Chorwacja, Bułgaria, Litwa, Łotwa, Portugalia, Rumunia, Słowacja i Słowenia. W ocenie tych państw środki polityki spójności powinny pozostać wydzielone i przeznaczone na zmniejszanie dysproporcji w rozwoju regionów UE.

Apel trafia do Brukseli

Stanowisko zostało przekazane Komisji Europejskiej i Radzie UE. Protest państw wpisuje się w szerszy sprzeciw wobec potencjalnej reformy polityki spójności, której celem ma być gruntowna przebudowa zasad przyznawania i rozdzielania środków z tego źródła.

Wcześniej podobne obawy zgłosiły regiony UE w liście otwartym do Komisji Europejskiej. «Kiedy 14 rządów krajowych, 149 regionów i setki lokalnych liderów oraz kluczowych podmiotów podziela głębokie obawy dotyczące samej logiki stojącej za kształtowaniem propozycji nowego budżetu UE, to jest to sygnał, iż czas na poważną debatę» - powiedziała przewodnicząca Komitetu Regionów UE Kata Tuettoe, cytowana przez portal Euractiv.

Nowy budżet jeszcze w lipcu

W połowie lipca Komisja Europejska ma zaprezentować projekt nowego unijnego budżetu po 2027 roku. Państwa sygnatariusze apelu - w większości beneficjenci polityki spójności - argumentują, iż przyszły budżet UE powinien przez cały czas opierać się na modelu uwzględniającym poziom rozwoju poszczególnych regionów, a nie całych państw.

Tymczasem Komisja rozważa większe zaangażowanie władz centralnych w zarządzanie unijnymi funduszami oraz odejście od modelu opartego na regionalnym PKB. Zdaniem krytyków osłabiłoby to dotychczasowy cel spójności terytorialnej.

Francja i Niemcy poza protestem

Euractiv zwrócił uwagę, iż wśród sygnatariuszy obecnego apelu zabrakło Francji i Niemiec - dwóch największych płatników netto do budżetu UE.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału