Polska odpowie na rosyjskie prowokacje? Tusk nie pozostawia złudzeń!

warszawawpigulce.pl 2 godzin temu

Premier Donald Tusk zapowiedział, iż Polska jest gotowa do podjęcia każdej decyzji w obronie swojego terytorium, choćby zestrzelenia rosyjskich myśliwców. Podkreślił jednak, iż taki krok nastąpi tylko wtedy, gdy Warszawa będzie miała stuprocentową pewność, iż sojusznicy NATO zareagują w ten sam sposób.

Fot. Warszawa w Pigułce

Stanowcza deklaracja Tuska. Polska gotowa do każdej decyzji, ale nie będzie działać sama

Premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Sierakowicach odniósł się do rosnących napięć na Bałtyku i pytania o ewentualne zestrzeliwanie rosyjskich maszyn naruszających przestrzeń powietrzną państw NATO. Szef rządu podkreślił, iż Polska jest gotowa do podjęcia „każdej decyzji” w obronie kraju, jednak wyraźnie zaznaczył istotny warunek – działanie tylko w pełnym porozumieniu z sojusznikami.

Gotowość do obrony
Tusk wskazał, iż rząd nie zawaha się przed użyciem siły, jeżeli obce maszyny będą realnie zagrażały bezpieczeństwu Polski. – Jesteśmy gotowi do każdej decyzji, która ma na celu unicestwienie obiektów mogących nam zagrażać, na przykład rosyjskich myśliwców – oświadczył premier.

Ostrożność przy niejednoznacznych sytuacjach
Jednocześnie zaznaczył, iż nie wszystkie przypadki wymagają natychmiastowej reakcji militarnej. Jako przykład podał ostatni incydent nad platformą Petrobalticu, gdzie rosyjskie myśliwce przeleciały nisko nad obiektem, ale formalnie nie naruszyły polskich wód terytorialnych. – Trzeba się dwa razy zastanowić, zanim podejmie się decyzję, która może doprowadzić do ostrej eskalacji konfliktu – podkreślił Tusk.

Kluczowy warunek
Premier jasno zaznaczył, iż decyzja o potencjalnym zestrzeleniu rosyjskiego samolotu może zapaść tylko wtedy, gdy Polska będzie miała pełne wsparcie sojuszników. – Muszę mieć stuprocentową pewność, iż w sytuacji, gdy konflikt wejdzie w ostrą fazę, nie będziemy sami. Sama deklaracja prezydenta Czech to za mało – dodał.

Wypowiedź prezydenta Czech
Do dyskusji przyczyniła się sobotnia wypowiedź prezydenta Czech Petra Pavla podczas „Dni NATO” w Ostrawie. Pavel stwierdził, iż państwa sojuszu powinny być gotowe choćby na zestrzelenie rosyjskich maszyn w razie naruszenia przestrzeni powietrznej. – Ustępowanie złu nie jest możliwe – podkreślił.

Idź do oryginalnego materiału