Putin prowokuje, a NATO zwleka z reakcją. Eksperci biją na alarm. "Rosja ma powód do dumy"
Zdjęcie: Władimir Putin na tle flagi Unii Europejskiej
Rosyjskie myśliwce po raz kolejny naruszają przestrzeń powietrzną NATO, a sojusz reaguje w niezbyt imponującym tempie. To nie pierwszy raz, gdy Moskwa igra z Zachodem, testując jego cierpliwość i czas reakcji. Władze Estonii i Polski alarmują, iż sytuacja staje się coraz groźniejsza. — Jest to wyraźnie wyższy etap eskalacji — zaznacza ekspert wojskowy Carlo Masala. Tymczasem polityczna odpowiedź NATO ma nadejść… dopiero w poniedziałek. Dla Putina to dowód, iż Zachód jest zbyt podzielony, by reagować natychmiast. W tej grze czas działa wyłącznie na korzyść Moskwy.