W związku z atakiem Federacji Rosyjskiej na obiekty znajdujące się m.in. na zachodzie Ukrainy, poderwane zostały dyżurne pary myśliwców, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości - poinformowało w piątek nad ranem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Rosja - jak podało w komunikacie opublikowanym na platformie X DORSZ - wykonuje uderzenia z użyciem rakiet manewrujących, pocisków balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy.
Polskie wojsko poinformowało, iż w związku z tym, rozpoczęło się "operowanie wojskowego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej". "Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - podało DORSZ.
Po ponad dwóch godzinach Dowództwo przekazało, iż w związku z zaprzestaniem uderzeń lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, operowanie wojskowego lotnictwa w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone.
Naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej - przekazano w komunikacie dowództwa na platformie X. Wojsko - jak zapewniono w komunikacie dowództwa - na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej.
Zmasowany ostrzał Ukrainy
Ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko w piątek w mediach społecznościowych przekazał, iż Rosjanie prowadzą zmasowany atak na ukraiński sektor energetyczny. Na całym terytorium Ukrainy został ogłoszony alarm przeciwlotniczy. "Rosja chce pozbawić nas energii. To my musimy pozbawić ją środków terroru. Ponawiam apel o pilne dostarczenie Ukrainie 20 systemów obrony powietrznej NASAMS, HAWK lub IRIS-T" - napisał natomiast w serwisie X szef MSZ Ukrainy, Andrij Sybiha.
"Kolejny rosyjski atak rakietowy na Ukrainę. Pociski manewrujące, rakiety balistyczne. Według wstępnych raportów były to 93 pociski. W szczególności był to co najmniej jeden pocisk produkcji północnokoreańskiej. Udało nam się zestrzelić 81 pocisków, w tym 11 pocisków manewrujących zestrzeliły nasze myśliwce F-16. Rosjanie użyli również prawie 200 dronów w tym ataku" - przekazał Wołodymyr Zełenski.
"To jest »pokojowy plan Putina«, aby wszystko zniszczyć. W ten sposób, terroryzując miliony ludzi, chce on »negocjować«. I nie jest ograniczony zasięgiem ani zakupem niezbędnych komponentów do produkcji rakiet. Ropa naftowa daje Putinowi wystarczająco dużo pieniędzy, by mógł wierzyć w swoją bezkarność" - dodał Zełenski.
Piątek to 1024. dzień wojny w Ukrainie.
Źródło: PAP