Polski Lim-5 z PZL na największych pokazach lotniczych świata

korso.pl 9 godzin temu
Zdjęcie: Polski akcent w USA: Lim-5 z PZL na pokazach AirVenture | foto Pixabay


To nie lada gratka dla entuzjastów historii lotnictwa – Lim-5, będący licencyjną wersją MiG-17F, był jednym z podstawowych myśliwców Układu Warszawskiego w czasach zimnej wojny. W Polsce produkowano go od połowy lat 50. XX wieku, a egzemplarz, który zawitał do USA, został odrestaurowany z dbałością o każdy szczegół.

To szczególne wydarzenie dla miłośników lotnictwa z Polski, ponieważ Lim-5 jest świadectwem potęgi polskiego przemysłu lotniczego, który nie tylko potrafił odtwarzać konstrukcje radzieckie, ale z czasem rozwijał też własne projekty. Egzemplarz zaprezentowany w Oshkosh przypomniał o dziesięcioleciach, kiedy polskie lotnictwo wojskowe latało właśnie na takich maszynach.

Lotnicze święto dla wszystkich

Od 1953 roku, na przełomie lipca i sierpnia, Oshkosh zamienia się w najbardziej ruchliwe lotnisko świata. Przez tydzień ponad 500 000 osób z 80 państw celebruje przeszłość, teraźniejszość i przyszłość lotnictwa. Na odwiedzających czekają pokazy lotnicze z udziałem myśliwców, akrobatów i samolotów historycznych, warsztaty, fora, prezentacje i spotkania z pilotami, wieczorne pokazy Night Air Show z pirotechniką i podświetlanymi samolotami.

Polska maszyna w światowej elicie

Obecność PZL Lim-5 na tegorocznym AirVenture Oshkosh to nie tylko sentymentalny powrót do czasów zimnej wojny, ale też symbol obecności Polski w globalnej społeczności lotniczej. Entuzjaści z całego świata mogli z bliska przyjrzeć się konstrukcji, która niegdyś była dumą sił powietrznych PRL-u, a dziś stanowi ruchomy pomnik lotniczej historii Europy Środkowo-Wschodniej.

Idź do oryginalnego materiału