Karol Nawrocki nie krył zadowolenia po pierwszej zagranicznej wizycie – prezydent Polski przywiózł z Waszyngtonu obietnicę Donalda Trumpa, iż amerykańscy żołnierze zostają w Polsce, a ich liczba może się choćby zwiększyć. Prezydent USA zaprosił gościa z Polski na szczyt G20 w 2026 roku.

Pierwsza wizyta
Przywódcy Polski i USA poruszali w Białym Domu temat bezpieczeństwa w kontekście współpracy militarnej, energetycznej, a także ekonomicznej, w odniesieniu do Inicjatywy Trójmorza. Donald Trump potwierdził gwarancje bezpieczeństwa wymiarze sojuszniczym oraz podkreślił rolę Polski, jako zaufanego i wiarygodnego sojusznika.
– Poczytuję to za duży sukces spotkania w obliczu dyskusji o przesuwaniu wojsk amerykańskich w Europie – wskazał Karol Nawrocki. – Rozmawialiśmy z panem prezydentem i z ministrami o rozszerzeniu komponentu żołnierzy amerykańskich w Polsce, co cieszy mnie w sposób szczególny. Były konkretne dyskusje dotyczące właśnie tego projektu – mówił Karol Nawrocki po spotkaniu, dodając, iż szef BBN Sławomir Cenckiewicz oraz sekretarz obrony Pete Hegseth będą przygotowywali rozwiązania w tym zakresie.

Tylko złe doświadczenia
Prezydent RP poinformował, iż został zaproszony przez Donalda Trumpa na przyszłoroczny szczyt Grupy G20 w Miami na Florydzie. Zapytany o sprawę negocjacji pokojowych zmierzających do zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę potwierdził swoje dotychczasowe stanowisko.
– Mówię konsekwentnie to samo, iż nie ufam Władimirowi Putinowi. Polska nie ma innych doświadczeń, jak tylko złe doświadczenia z Federacją Rosyjską. Kolejne pakiety sankcji – z jednej strony, a z drugiej wsparcie dla Ukrainy jest stanowiskiem nie tylko Polski, ale całej Europy – przekonywał polski przywódca.
Hołd dla pilota
Podczas powitania Karola Nawrockiego przez Donalda Trumpa nad Białym Domem przeleciały samoloty F-16 i F-35 w hołdzie majorowi Maciejowi Krakowianowi, który zginął 28 sierpnia w katastrofie myśliwca F-16 podczas ćwiczeń przed pokazami Air Show w Radomiu.

Karol Nawrocki zwrócił uwagę, iż jego wizyta odbywa się niespełna miesiąc po zaprzysiężeniu na urząd głowy państwa. – To oznacza, iż relacje polsko-amerykańskie są niezwykle ważne i bardzo silne – mówił, dodając, iż jest przekonany o tym, iż sojusz pomiędzy naszymi państwami jest silny, jak nigdy wcześniej.
Prezydent RP podziękował za wsparcie udzielone przez amerykańskiego przywódcę w czasie kampanii wyborczej. Słowa podziękowania skierował też do Polaków zamieszkałych w Stanach Zjednoczonych, którzy oddali na niego swój głos.

Sygnał do całego świata
W czasie rozmów Donald Trump zapewnił o dalszej obecności sił amerykańskich na terytorium Polski. Karol Nawrocki podkreślił, iż „pierwszy raz jesteśmy w sytuacji, kiedy Polacy są zadowoleni, iż mamy zagranicznych żołnierzy na swoim terytorium”.
– Amerykańscy żołnierze są częścią naszego społeczeństwa – mamy niemalże 10 tysięcy żołnierzy. To jest sygnał do całego świata, w tym do Federacji Rosyjskiej, iż jesteśmy zjednoczeni – wskazywał.
Prezydent Karol Nawrocki zauważył, iż Polska w tej chwili przeznacza 4.7 proc. swojego PKB na obronność. – Osiągniemy 5 proc. PKB na służbę wojskową, ale z amerykańskimi żołnierzami na polskiej ziemi – przekonywał. Donald Trump wskazywał z kolei, iż Polska była jednym z dwóch państw, które przeznaczały więcej na obronność niż było trzeba.

Zaproszenie do Polski
Po zakończeniu spotkania Nawrocki wystąpił na konferencji w Blair House, na której zdradził, iż zaprosił Donalda Trumpa do Polski. Daty wizyty nie ustalono, ale prezydent Polski nie wykluczył, iż może dojść do niej w przyszłym roku. – Polska jest liderem państw Europy środkowej i wschodniej i dla całego regionu byłoby doskonale, gdyby pan prezydent Donald Trump odwiedził Warszawę, odwiedził Polskę – powiedział Nawrocki.
Prezydent RP poinformował też, iż w styczniu do Polski mają trafić myśliwce F-35, które Polska zamówiła w 2020 r. Maszyny budowane dla Polski pozostają do tej pory w USA, gdzie polscy piloci zostali wysłani na szkolenie.
Podczas spotkania poruszano też kwestie ekonomiczne, głównie związane ze współpracą w ramach inicjatywy Trójmorza, która zyskała wsparcie Trumpa. Podkreślił, iż wśród tematów rozmów była kwestia kolejnych dostaw amerykańskiego gazu do Polski i całej Europy centralnej.
Na zakończenie wizyty prezydent Polski wziął udział w ceremonii złożenia wieńca na Grobie Nieznanych Żołnierzy na Cmentarzu Narodowym w Arlington w pobliżu amerykańskiej stolicy.

Spotkanie uspokoiło Polaków
Spotkanie w Białym Domu było szeroko komentowane przez media. „The New York Times” uznał, iż uspokoiło ono Polaków obawiających się, iż głos ich kraju nie jest słyszany na arenie międzynarodowej. Reuters wskazywał, iż wizyta Nawrockiego w Waszyngtonie zwiększa szanse na ponowne zaangażowanie USA w Inicjatywę Trójmorza.

Brytyjski „The Guardian” opisał Karola Nawrockiego jako zagorzałego krytyka Donalda Tuska, podkreślając, iż choć deklaruje wsparcie dla Ukrainy, to też sprzeciwia się jej członkostwu w NATO i postuluje niższe świadczenia dla ukraińskich uchodźców w Polsce. Zdaniem dziennika prezydent sygnalizuje chęć prowadzenia własnej polityki zagranicznej, niezależnej od rządu.
„The Washington Post” skupił się na tonie wizyty. Amerykański dziennik opisał rozmowy obu przywódców jako „ciepłe”, zwracając uwagę na przyjazną atmosferę i pozytywne gesty towarzyszące spotkaniu.
Tomasz Ryzner