Pomnik „na kopcu” w Nietulisku Dużym to bardzo ważne miejsce dla mieszkańców gminy Kunów. Przypomina o poległych i zamordowanych przez Niemców w latach 1939-1945 mieszkańcach Nietuliska i okolic. Wśród nich znaleźli się: Rozalia Połowniak, Maria Połowniak, Władysław Połowniak, Bolesław Połowniak, Henryk Byk, Władysław Pikus, Stefan Sztucki, Ludwik Pocheć, Józef Świrta, Lucjan Pazderski, Stefan Lefek, Stefan Luczak, Piotr Byk, Tadeusz Mularski, Wojciech Madej, Edward Mularski, a także osoby, których imion dziś już nikt nie pamięta: panowie Listek, Loranty.
Dzięki staraniom gminy Kunów, Instytutu Pamięci Narodowej i Brygady Polskich Drużyn Strzeleckich pomnik przypominający o pomordowanych mieszkańcach odzyskał zasłużony wygląd. Tuż przy pomniku zamontowany został ośmiometrowy maszt z flagą państwową.
Agnieszka Świrta, mieszkanka Nietuliska Dużego i prezes Stowarzyszenia „Nietulisko Nad Świśliną” podkreśla, iż pomnik to miejsce odwiedzane przez mieszkańców.
– Przypomina nam bowiem o pomordowanych przez Niemców mieszkańcach Nietuliska Dużego i okolicznych miejscowości. Ta renowacja była bardzo potrzebna. Miejsce było niestety trochę zakrzaczone pomimo iż druhowie z OSP w Nietulisku Dużym, Koło Gospodyń Wiejskich „Kalina” i my – członkowie Stowarzyszenia „Nietulisko Nad Świśliną” sprzątamy tu co roku, a z okazji święta przypadającego na 11 listopada, zapalamy znicze. Pamiętamy o takich miejscach, to nasza powinność – wyjaśnia Agnieszka Świrta.
Małgorzata Wolecka, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej w Nietulisku Dużym zaznacza, iż jeszcze jako uczennica szkoły w Nietulisku Dużym wraz ze społecznością szkolną przy pomniku na kopcu, paliła znicza.
– Przed 1 listopada, czy z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, zawsze przychodziliśmy pod ten pomnik. Teraz, jako dyrektor szkoły, przez cały czas kultywuję tę tradycję. Dla dzieci to „żywa lekcja historii”. Uczniowie pytają o pomnik, o historię tego miejsca. Dla nich to bardzo istotny element historii ich małej ojczyzny – podsumowuje Małgorzata Wolecka.
Jarosław Adamski, Kierownik Referatu Spraw Obywatelskich, Rolnictwa i Środowiska w Urzędzie Miasta i Gminy w Kunowie podkreśla, iż jest zadowolony z przeprowadzonej renowacji pomnika.
– Zaraz po 11 listopada wykonamy taki podest wokół masztu z tego samego kamienia. Wyczyszczenie terenu i renowacja pomnika robią wrażenie. Data ponownego odsłonięcia pomnika też nie jest przypadkowa, zbiega się bowiem z tak ważnym dla nas, Polaków Świętem Odzyskania przez Polskę Niepodległości – wyjaśnia Jarosław Adamski. Dodaje, iż na terenie gminy Kunów wiele jest takich miejsc pamięci, pomników, nagrobków i rzeźb. Gmina stara się je systematycznie odrestaurowywać.
Odsłonięcie pomnika w 1969 roku pamięta Marian Jedynak, mieszkaniec Chocimowa.
– Było wówczas dużo sekretarzy i aktywistów. Przyszło też dużo mieszkańców. Jako członek Brygady Polskich Drużyn Strzeleckich musiałem tu dzisiaj być. Przyczyniliśmy się bowiem do odrestaurowania tego obelisku. Systematycznie zajmujemy się miejscami pamięci. Przywracamy pamięć o osobach, których już dzisiaj nie ma, a których historię trzeba pamiętać. Jestem zadowolony z końcowego efektu. Co najciekawsze opowiadali mi ludzie jeszcze podczas pierwszego odsłonięcia pomnika, iż w okolicach tego miejsca był lazaret wojskowy – wspomina Marian Jedynak.
Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie przypomniał o osobach, które przed laty dbały o pomnik i jego otoczenie. Wśród nich znalazł się m.in. Zygmunt Krześniak, który przed laty był sołtysem Nietuliska Dużego.
– Dziękuje wszystkim tym, którzy gminie pomogli w tym pięknym przedsięwzięciu, upamiętniających pomordowanych mieszkańców Nietuliska i okolic. Chciałbym podziękować moim pracownikom z kierownikiem Jarosławem Adamskim, który się tym zajmował. Chcę podziękować wszystkim instytucjom na czele z Instytutem Pamięci Narodowej, który nie szczędzi ani środków, ani pomocy, ani wsparcia merytorycznego. My w Kunowie mamy świadomość, jak ważna jest nasza lokalna historia. Kardynał Stefan Wyszyński mówił, iż „Naród bez dziejów, bez historii, bez przeszłości, staje się niedługo narodem bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przyszłości” i nie jest szanowany przez nikogo. My tak nie chcemy, my w gminie Kunów tak nie robimy, dlatego na terenie naszej gminy zajmujemy się miejscami pamięci. Zdajemy sobie sprawę jak ważne jest wyciąganie wniosków przeszłości. Chcemy przekazać kolejnym pokoleniom miłość do osób, które odeszły, walcząc o naszą wolność. Jak podczas kazania mówił dzisiaj ksiądz Wiesław Słowiński, wolność nie jest nam dana na zawsze. Każdego dnia trzeba o nią walczyć, często drobnymi uczynkami, ale również tworzeniem wspólnoty. Dziś pod pomnikiem zgromadziło się wiele środowisk. Chcemy współpracować, jednoczyć się, być razem, wspominając tak ważne wydarzenia – mówił Lech Łodej.
Katarzyna Polit, kierownik referatu obsługi kancelaryjnej IPN Delegatury w Kielcach mówiła o piętnie jakie na mieszkańcach gminy Kunów odcisnęły działania wojenne i zbrodnicza działalność okupantów niemieckich i sowieckich.
– Radosne wspomnienie o odzyskaniu niepodległości w 1918 roku łączy się w sposób nierozdzielny także z pamięcią o ofiarach brutalnej napaści niemieckiego i sowieckiego totalitaryzmu na Polskę w roku 1939. Dlatego dzisiaj pamięcią sięgamy do wydarzeń z 1918 roku, kiedy po 123 latach niewoli Polska wróciła na mapę Europy. Oddajemy hołd rodakom, którzy przelewali krew w walce o wolność i niepodległość naszej ojczyzny oraz pamiętamy o współtwórcach odrodzonej Polski. W roku 1939 Polska była pierwszym krajem, który zbrojnie przeciwstawił się niemieckiemu totalitaryzmowi. Zapłaciła za to gigantyczną cenę. Pozostawiona przez sojuszników, w samotnej walce nie miała szans na skuteczną obronę swych granic i obywateli – przypomniała Katarzyna Polit. Dodała, iż działania okupantów niemieckich i sowieckich swoje piętno odcisnęły na mieszkańcach gminy Kunów.
– Wśród mieszkańców Nietuliska i sąsiadujących wsi, którzy stracili życie w konsekwencji działań okupantów, są osoby zamęczone w niemieckich obozach koncentracyjnych Mauthausen i Auschwitz-Birkenau, ofiary niemieckich egzekucji, obywatele deportowani przez sowietów na Wschód, żołnierze Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie i Armii Andersa. Wszyscy oni zapłacili najwyższą cenę, składając życie na ołtarzu Ojczyzny. W sposób szczególny otaczamy ich pamięcią i modlitwą, wierząc, iż ofiara ich życia nie poszła na marne – podsumowała Katarzyna Polit.
W niedzielnych (10 listopada 2024 r.) uroczystościach uczestniczyli przedstawiciele władz gminy Kunów, dyrektorzy szkół z terenu gminy Kunów, przedstawiciele Stowarzyszeń i instytucji z terenu gminy Kunów, druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Nietulisku Dużym, przedstawiciele powiatu ostrowieckiego, gminy Ostrowiec Świętokrzyski, a także mieszkańcy gminy Kunów i uczniowie szkoły w Nietulisku Dużym. O oprawę muzyczną zadbała Kunowska Strażacka Orkiestra Dęta.
O pomniku pisaliśmy także tutaj:
Galeria fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info