Ponad setka rosyjskich żołnierzy dostała się do niewoli. „Trudno walczyć, gdy dowodzą tobą tyrani i malwersanci”

news.5v.pl 1 miesiąc temu

W środę w obwodzie kurskim siły specjalne Służby Bezpieczeństwa Ukrainy schwytały 102 rosyjskich wojskowych. To jak na razie najliczniejsze schwytanie wrogich żołnierzy za jednym zamachem.

Przechwycenie było wynikiem udanej operacji przeprowadzonej przez jednostkę „A” Centrum Operacji Specjalnych SBU, która zajęła, oczyściła i przejęła dobrze ufortyfikowaną twierdzę rosyjskiego batalionu. Kompleks okopów zawierał podziemną komunikację, pomieszczenia mieszkalne, jadalnię, zbrojownię, a choćby łaźnię.

Źródła SBU podały, iż pojmani żołnierze pochodzili z 488 Gwardyjskiego Pułku Strzelców Zmotoryzowanych i czeczeńskiej jednostki sił specjalnych „Achmat”, którzy poddali się pomimo posiadania dużej ilości zapasów i amunicji.

Ukraińcy zachęcają Rosjan do poddania się

Rankiem w czwartek, 15 sierpnia, projekt „Chcę żyć”, który pomaga Rosjanom dobrowolnie poddać się do ukraińskiej niewoli, napisał na swoim kanale Telegram, że co najmniej stu rosyjskich żołnierzy zostało porzuconych przez swoich dowódców i dlatego podjęli „rozsądną decyzję” o kapitulacji.

Ukraińscy urzędnicy twierdzą, że ofensywa w Kursku była aktem samoobrony przed wojskami rosyjskimi, których inwazja na pełną skalę trwa już trzeci rok.

„Trudno jest walczyć, gdy dowodzą tobą tyrani i malwersanci, a twoje flanki są »osłaniane« przez bandytów Kadyrowa, którzy rzucają wszystko i wszystkich, byle tylko nie dać się złapać” – czytamy w poście.

„I dziękujemy gen. Łapinowi, który pomógł nam z powodzeniem zyskać przewagę w obwodzie kurskim, a także w 2022 r. w obwodzie charkowskim, za którego obronę był odpowiedzialny” – brzmi ironiczny komentarz odwołujący się do porażek skompromitowanego rosyjskiego dowódcy.

Idź do oryginalnego materiału