"Poprosiłem, żeby mnie dobili". Ukrainiec opowiada o piekle rosyjskiej niewoli. "Warunki były straszne. Moja kość zaczęła gnić"

wiadomosci.onet.pl 5 miesięcy temu
Zdjęcie: Gieorgij Roszka / archwium prywatne


— Byliśmy wygłodzeni: dawali nam kilka łyżek owsianki na śniadanie i kawałek chleba, który chowaliśmy pod poduszkami, aby zjeść w nocy. Nie mogliśmy spać, bo ciągle byliśmy głodni. (...) Moja kość zaczęła gnić — mówi Giorgij Roszka. Mieszkaniec Krymu brał udział w walkach o Azowstal, po czym trafił do rosyjskiej niewoli. Jego opowieści o tym, co tam się działo, mrożą krew w żyłach.
Idź do oryginalnego materiału