

Portugalskie siły powietrzne zaleciły wcześniej zakup amerykańskich myśliwców, ale ustępujący minister obrony (Portugalia przeprowadza przedterminowe wybory po upadku centroprawicowego rządu) stwierdził, iż przy podejmowaniu decyzji o zakupie należy wziąć pod uwagę „przewidywalność naszych sojuszników”.
„Nie możemy ignorować środowiska geopolitycznego”
Siły powietrzne tego kraju zaleciły zakup myśliwców Lockheed Martin F-35, ale kiedy ustępujący minister obrony Nuno Melo został zapytany przez portugalski dziennik „Publico”, czy rząd zastosuje się do tej rekomendacji, odpowiedział:
W związku z nieprzewidywalnymi działaniami Stanów Zjednoczonych pod rządami Donalda Trumpa — który w ostatniej swojej wypowiedzi stwierdził, iż zaanektuje Grenlandię i zagroził Kanadzie — portugalski minister wyraził obawy, iż rząd USA może zdecydować o zablokowaniu dostępu do aktualizacji systemu i części zamiennych potrzebnych do niezakłóconego korzystania z F-35.
„Świat się zmienił (…) i ten nasz sojusznik (…) może wprowadzić ograniczenia w użytkowaniu, konserwacji, komponentach i wszystkim, co ma związek z zapewnieniem, iż samolot będzie sprawny i używany we wszystkich typach scenariuszy” — powiedział Melo.
„Istnieje kilka opcji, które należy rozważyć, szczególnie w kontekście produkcji europejskiej” — dodał portugalski minister.
Holenderski minister obrony Ruben Brekelmans powiedział wcześniej w tym tygodniu, iż Holandia nie anuluje kontraktu na odrzutowce. Lizbona jednak nie podpisała jeszcze umowy.