Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol ogłosił wprowadzenie stanu wojennego, uzasadniając swoją decyzję koniecznością obrony konstytucji oraz "wyeliminowania" sił wspierających Koreę Północną. Decyzja prezydenta została już zniesiona przez Zgromadzenie Narodowe (jednoizbowy parlament Korei Południowej), jednak w Seulu zapanował prawdziwy chaos. W tej sytuacji najważniejsze będą trzy rzeczy: postawa społeczeństwa, decyzja armii oraz sygnały z Waszyngtonu.