Prezydentura Bidena: pokoleniowe zmiany i stracone szanse

zachod.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: PAP/EPA/MANDEL NGAN / POOL


Podczas czterech lat u władzy prezydent USA Joe Biden podpisał szereg epokowych ustaw, wzmocnił sojusze i przyczynił się do powstrzymania inwazji Rosji na Ukrainę. Mimo to jego kadencja wielu jawi się jako okres straconych szans, choćby jeżeli z perspektywy lat zostanie oceniony lepiej niż przez wyborców.

Biden odchodzi z urzędu jako jeden z najmniej popularnych prezydentów Stanów Zjednoczonych, oceniany tylko nieco lepiej, niż jego poprzednik po podżeganiu tłumu do szturmu na Kapitol. Wybrany jako kandydat, który obiecywał przywrócić normalność i spokój krajowi, Biden pozostawia Amerykę nie mniej podzieloną i wymieniany jest jako jedna z głównych przyczyn ponownego zwycięstwa Donalda Trumpa.

„W tej chwili, wszyscy są na niego wściekli. I nie bez przyczyny: starzał się, jego zespół to ukrywał, nigdy nie powinien decydować się na ponowny start w wyborach”

– powiedział PAP Daniel Fried, były ambasador USA w Polsce i ekspert Atlantic Council.

Według Frieda Biden mógł zapisać się jako istotny i historyczny prezydent USA, ale nie wykorzystał swoich szans, popełniając podobne – choć w mniejszym stopniu – błędy, jak Barack Obama. Zdaniem eksperta było to widać szczególnie w dwóch największych kryzysach międzynarodowych, z którymi się Biden mierzył i które mogą zdefiniować jego miejsce w historii: inwazją Rosji na Ukrainę i wojną na Bliskim Wschodzie.

„Biden dokonał kilku rzeczy, które były naprawdę imponujące i niezwykłe. Przyleciał do Kijowa w środku wojny, nie mając tak naprawdę ochrony. Ale mimo to, nie poszły za tym odpowiednie działania. Działania jego i jego zespołu nie przystawały do ich retoryki. Oni nad wszystkim się za dużo zastanawiali, byli zbyt ostrożni – popełnili w tym względzie podobne błędy, co Obama, choć byli jednak znacznie lepsi, niż Obama”

– uważa Fried.

„Myślę, iż jego polityka w sprawie Ukrainy prezentuje się z dzisiejszej perspektywy gorzej, niż na to zasługuje, ale nie bez powodu: gdyby nie zbytnia ostrożność, powolność i wahania Bidena, Ukraina mogłaby być w lepszej pozycji”

– dodał.

Fried docenia jednak dyplomację Bidena w kwestii budowania i wzmacniania sojuszy Ameryki, z jednym wyjątkiem – Izraela. Według eksperta, Biden dał się wodzić za nos premierowi Benjaminowi Netanjahu, na czym ucierpiała zarówno reputacja USA, jak i wyborcze szanse Demokratów.

„Mam wiele sympatii dla izraelskich problemów i ich pozycji, ale Netanjahu był kłamliwym … Henry Kissinger potrafił skutecznie podchodzić do Izraelczyków, był wobec nich bardzo twardy podczas wojny Jom Kipur, wstrzymał dostawy broni. Był bezwzględny, ale skuteczny i Ameryka wyszła z tej wojny jako główny rozgrywający w regionie. Biden nigdy tego nie zrobił”

– analizuje Fried.

Inaczej prezentuje się dorobek odchodzącego prezydenta w polityce wewnętrznej i gospodarczej. Biden był architektem szeregu przełomowych ustaw i decyzji, których jego poprzednicy nie byli w stanie przeforsować i które mogą dawać owoce na pokolenia.

Chodzi tu m.in. o 10-letni pakiet inwestycji w starzejącą się amerykańską infrastrukturę, ustawę Inflation Reduction Act stanowiącą największy w historii pakiet inwestycji w transformację energetyczną czy Chips and Science Act, pakiet wielomiliardowych inwestycji i subsydiów dla produkcji półprzewodników oraz nakładów na naukę.

„Działania te, wraz z ustanowionym na początku prezydentury Bidena pakietem stymulacyjnym, nie tylko ustabilizowały gospodarkę po katastrofie Covid-19, ale pozwoliły na stworzenie rekordowej liczby miejsc pracy i dały fundament do budowy infrastruktury przystosowanej do zmiany klimatu”

powiedział PAP Adnan Rasool, profesor politologii z Uniwersytetu Tennessee.

Faktem jest, iż prezydentura Bidena zostanie zapamiętana jako jedna z najskuteczniejszych i najbardziej udanych pod względem legislacyjnym w ciągu co najmniej ostatnich pięciu dekad” – ocenił.

Z tą opinią zgadza się Fried, według którego Biden „zmienił sposób, w jaki myślimy o polityce przemysłowej i inwestycyjnej”.

Problem w tym, iż większość z tych rzeczy to działania długoterminowe, które jeżeli zostaną odpowiednio wdrożone, umocnią jego dorobek i miejsce w historii. Ale póki co, wszyscy są niezadowoleni z sytuacji gospodarczej”

– dodał.

Mimo społecznego gniewu z powodu wzrostu cen, który obok problemu migracji powszechnie uważany jest za główną przyczynę porażki wyborczej Demokratów, pod wodzą Bidena amerykańska gospodarka wyszła z pandemii w znacznie lepszej kondycji w porównaniu do innych państw Zachodu, a choćby wobec Chin.

Inflacja nigdy nie osiągnęła dwucyfrowych rozmiarów notowanych w Europie, a Biden pozostawił swojemu następcy najszybciej rozwijającą się gospodarkę Zachodu, która w ciągu czterech lat zdecydowanie zwiększyła przewagę nad Unią Europejską i innymi konkurentami.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Idź do oryginalnego materiału