Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów wszczęła postępowanie w sprawie obraźliwych wpisów dotyczących siedmioletniej córki prezydenta elekta Karola Nawrockiego. Do prokuratury wpłynęło już kilkaset zgłoszeń od osób prywatnych, matki dziecka oraz Rzecznika Praw Dziecka.
Prokurator Piotr Antoni Skiba poinformował PAP w poniedziałek, iż skala sprawy jest ogromna. Tylko od Rzecznika Praw Dziecka wpłynęło prawie dwieście zgłoszeń dotyczących obraźliwych komentarzy.
Postępowania na różnych platformach
Zgłoszenia zostały połączone w zależności od tego, gdzie były publikowane obraźliwe treści. Osobne postępowania dotyczą wpisów na Facebooku, TikToku, X, LinkedIn, Instagramie oraz forum Onetu.
Postępowania prowadzone są w sprawie publicznego znieważenia córki prezydenta elekta zgodnie z artykułem 216 kodeksu karnego. Prokurator Skiba wyjaśnił, iż wpisy będą również rozpatrywane pod kątem kierowania gróźb karalnych oraz nawoływania do popełnienia przestępstwa.
Analiza zgłoszeń w toku
«Część nie wypełnia tych czynów, pozostałe są na bieżąco analizowane. Cały czas napływają zgłoszenia» - dodał prokurator Skiba. W piątek poseł PiS Krzysztof Szczucki opublikował w mediach społecznościowych pismo z mokotowskiej prokuratury potwierdzające wszczęcie dochodzenia.
Podczas wieczoru wyborczego prezydenta Karola Nawrockiego uwagę widzów zwróciła jego siedmioletnia córka Kasia. Dziewczynka w żywiołowy sposób reagowała na to, co się wokół niej dzieje, przesyłała zgromadzonym buziaki i serduszka oraz tańczyła.
Skrajne reakcje internautów
To, co jednych ujęło w dziewczynce, u niektórych wzbudziło skrajną niechęć i zachęciło do obraźliwych wpisów w mediach społecznościowych. Prokuratura będzie teraz badać, które z tych komentarzy wypełniają znamiona przestępstw.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.