Organizatorzy podkreślają, iż protest jest reakcją na decyzję Jacka Jaśkowiaka o udziale w konferencji poświęconej ochronie ludzkości i cyberbezpieczeństwu. Jak twierdzą, 15 września po pierwszej manifestacji wysłali do prezydenta list z żądaniem odwołania wyjazdu i wystosowania przeprosin. Do dziś nie otrzymali odpowiedzi.
– Izrael dokonuje ludobójstwa na Palestyńczykach, co potwierdzają trybunały ONZ i organizacje humanitarne. Jako mieszkańcy Poznania nie zgadzamy się na to, aby prezydent naszego miasta współpracował ze zbrodniarzami – piszą inicjatorzy wydarzenia.
Protestujący przedstawili cztery główne postulaty:
publiczne odwołanie decyzji o udziale w konferencji,
jednoznaczne potępienie działań Izraela wobec Palestyńczyków,
publiczne przeprosiny skierowane do ludności palestyńskiej ze Strefy Gazy, Zachodniego Brzegu i diaspory w Poznaniu,
zerwanie współpracy partnerskiej z izraelską Raananą.
Dzisiejsza manifestacja to część szerszej kampanii, która – jak zapowiadają organizatorzy – będzie kontynuowana do momentu spełnienia żądań. Na razie władze miasta nie odniosły się oficjalnie do protestu.