Władze obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy ogłosiły przymusową ewakuację rodzin z dziećmi z rejonów miejscowości Dobropilla i Ozerske, które od kilku dni są silnie atakowane przez wojska rosyjskie.
– W Pokrowsku pozostaje 1327 osób. Sytuacja tam jest najtrudniejsza; tam został tylko 1 kilometr do wroga. Ewakuacja bez pomocy sił obrony byłaby niemożliwa. Wróg trzyma pod ostrzałem dronów światłowodowych wszystkie drogi dojazdowe. Ogromna ilość ludzi została ranna – powiedział szef władz wojskowych obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin.
Przymusowa ewakuacja dotyczy mieszkańców 14 wsi i miasteczek – łącznie wciąż przebywa w nich około 1150 dzieci.
„Po raz kolejny podkreślam: przebywanie na terytorium obwodu donieckiego niesie stałe zagrożenie. Ewakuujcie się, póki to jeszcze możliwe! Chrońcie swoich bliskich i nie narażajcie ich na niebezpieczeństwo!” – zaapelował w jednym z komunikatorów Fiłaszkin.
W najbliższy piątek, 15 sierpnia, prezydent USA Donald Trump USA spotka się na Alasce z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, z którym będzie rozmawiał o wojnie w Ukrainie.