Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) gotowe jest poprzeć rząd Donalda Tuska w nadchodzącym głosowaniu nad wotum zaufania, ale nie bezwarunkowo. Jak wynika z informacji Interii, ludowcy domagają się zmiany na stanowisku premiera. – PSL oczekuje zmiany premiera – przyznaje źródło zbliżone do władz partii. – To zmiana strategii, większe partnerstwo, mniej konfliktów i więcej współpracy – dodaje.
Kluczowy warunek PSL
W środę odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu, o które premier Tusk wystąpił po porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. PSL, choć deklaruje poparcie, stawia jasny warunek – chce, by stanowisko premiera objął polityk ludowców.
– Zmiana premiera to szansa na nowy rozdział w koalicji – mówi wysoko postawiony polityk PSL. – Potrzebujemy mniej poddaństwa, więcej dialogu i realnego wpływu na decyzje rządu – podkreśla.
Krytyka Tuska w PSL rośnie
Wewnątrz partii narasta frustracja związana z kierunkiem, w jakim zmierza koalicja. Po przegranej Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów, posłowie Marek Sawicki i Michał Kamiński otwarcie krytykowali strategię Tuska. – To, co mówią Sawicki i Kamiński, wyraża nastroje w całej partii – przyznaje informator.
PSL uważa, iż słabość Tuska jako lidera koalicji stała się widoczna już po pierwszej turze wyborów, gdy kandydaci obozu rządzącego zdobyli zaledwie 40% głosów. – Ten wstrząs był potrzebny, ale teraz trzeba działać, a nie odkładać decyzje na lipiec – komentuje polityk ludowców.
Czy Kosiniak-Kamysz zostanie premierem?
Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz otrzymał od partii mandat do negocjacji nowej umowy koalicyjnej. – Będziemy próbowali wykorzystać tę sytuację – zapowiedział jeden z liderów PSL, nawiązując do niedawnego wystąpienia Kosiniaka-Kamysza i marszałka Zgorzelskiego.
Czy ludowcom uda się przeforsować swojego kandydata na premiera? Wszystko zależy od tego, jak silna jest ich pozycja w koalicji i czy Donald Tusk będzie gotowy na ustępstwa.
Read more:
PSL stawia warunek: Poparcie rządu w zamian za tekę premiera