Pululu zaskoczył: odrzuca Lech, wybiera Ferencvaros

upday.com 2 dni temu
AI-generated symbolic image related to Ekstraklasa Upday Stock Images

Afimico Pululu zaskoczył wszystkich swoją decyzją transferową. Kongijski napastnik Jagiellonii Białystok odrzucił lukratywne oferty z polskich klubów, preferując przeprowadzkę za granicę.

Lech Poznań i Pogoń Szczecin zabiegały o 26-latka, ale spotkały się z odmową. Jak informuje weszlo.com, "zawodnik nie ma większej chęci do zmiany klubu wewnątrz polskiej ligi".

Ferencvaros z najlepszą ofertą

Węgierski mistrz Ferencvaros Budapest wygrał wyścig o Pululu dzięki znacznie wyższym zarobkom. Według weszlo.com, podstawa wynagrodzenia wyniosłaby 850 tysięcy euro rocznie, a z bonusami przekroczyłaby milion euro.

Portal sportowefakty.wp.pl potwierdza, iż "w Lechu nie miałby szans na takie pieniądze w skali roku choćby w przypadku zgarnięcia wszelkich premii". Pogoń Szczecin próbowała sfinansować transfer ze sprzedaży Efthymisa Koulourisa za ponad 4 miliony euro.

Transfer prawie przesądzony

Weszlo.com ujawnia, iż Ferencvaros "jest wstępnie dogadany z samym zawodnikiem". Pozostają jedynie negocjacje między klubami, które według przegladsportowy.onet.pl mogą zakończyć się po ukończeniu przez Jagiellonię kwalifikacji europejskich.

Przeprowadzka do Budapesztu oznacza dla Pululu gwarancję gry w europejskich pucharach. Ferencvaros zgarnął siedem ostatnich tytułów mistrzowskich na Węgrzech i jesienią zagra minimum w fazie zasadniczej Ligi Europy.

Pożegnanie z Jagiellonią

Według przegladsportowy.onet.pl nadchodzący rewanż z Dinamo City może być ostatnim meczem Pululu w barwach Jagiellonii. W 95 spotkaniach dla podlaskiego klubu strzelił 41 goli i zanotował dziewięć asyst.

Z "Jagą" zdobył mistrzostwo Polski, Superpuchar oraz dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji, zostając królem strzelców rozgrywek z ośmioma trafieniami. Weszlo.com zauważa, iż taktycznie mógłby zastąpić Mikaela Ishaka w Lechu Poznań.

Źródła wykorzystane: "weszlo.com", "sportowefakty.wp.pl", "przegladsportowy.onet.pl"

Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału