"Putin był zafiksowany": Jak przekazali dziennikarze, "w wywiadzie dla 'The Wall Street Journal' Steve Witkoff powiedział, iż Putin był zafiksowany na ziemi ukraińskiej w ich dyskusjach". Wysłannik Donalda Trumpa zaznaczył jednak, iż Rosja może otrzymać niektóre regiony, ale nie wszystkie. Polityk zasugerował również, iż Ukrainie może mniej zależeć na obwodach, w których dominuje język rosyjski. Innego zdania był Wołodymyr Zełenski, który twierdził, iż Kijów nigdy nie uzna ich za należące do Moskwy.
REKLAMA
Trump pod presją? Zdaniem byłego zastępcy sekretarza obrony USA ds. polityki europejskiej i NATO w rządzie Baracka Obamy - Jima Townsenda Donald Trump znajduje się pod coraz większą presją w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. - Problem polega na tym, iż jego prestiż jest zagrożony, ponieważ media trzymają go w tym terminie - powiedział w Sky News polityk, nawiązując do obietnicy Donalda Trumpa, iż konflikt zostanie rozwiązany w ciągu 24 godzin po objęciu przez niego urzędu. - A więc musi coś pokazać. Jest pod presją, żeby się wykazać lub się zamknąć - dodał.
Zobacz wideo Bandycki Petersburg chce rządzić Europą
Strategia USA zawiodła? Starszy pracownik naukowy think tanku International Institute for Strategic Studies Nigel Gould-Davies powiedział w rozmowie ze Sky News, iż działania, które podjęła administracja Donalda Trumpa, nie powiodły się, a choćby mogły pogorszyć sytuację. - Dociera do nich coraz głębsze zrozumienie - ich strategia zawiodła - powiedział ekspert.
Klucz do zakończenia wojny: Zdaniem Steve'a Witkoffa kwestią sporną w dążeniu do zakończenia wojny w Ukrainie jest przyszłość obwodów: donieckiego, ługańskiego, chersońskiego, zaporoskiego i Krymu. Według "The Wall Street Journal" Kijów nie zamierza ich bowiem odpuścić, a Moskwa rości sobie do nich prawa. W związku z tym regiony te stały się centralnym punktem umowy negocjowanej przez USA z Rosją.
Jest porozumienie? Ostatnie spotkanie dotyczące zakończenia wojny odbyło się w czwartek we Francji. Według doniesień Bloomberga USA proponowały wówczas złagodzenie sankcji nałożonych na Rosję oraz zamrożenie konfliktu, co stało się podstawą podejrzeń, iż ukraińskie tereny okupowane przez Rosję pozostałyby pod kontrolą Kremla. "New York Post" informował później, iż Ukraina jest w 90 proc. gotowa, aby zgodzić się na to rozwiązanie. Doniesienia te zdementowało natomiast Ministerstwo Obrony Ukrainy, które w oświadczeniu dla Sky News zaznaczyło, iż "w takich warunkach nie jest jasne, jak ktokolwiek mógłby omawiać lub procentowo mierzyć postęp" dialogu".Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: "Nieoficjalnie o planie pokojowym USA: Ukraina jest w 90 proc. gotowa".Źródła: The Wall Street Journal, Sky News, New York Post, Bloomberg
