„Putin jest mordercą i terrorystą”. Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu kontrowersyjnemu brytyjskiemu dziennikarzowi

news.5v.pl 2 godzin temu

W wywiadzie Zełenski podkreślił kluczową rolę amerykańskiej pomocy militarnej.

— Pomoc napływa jak zwykle, będę szczery, chociaż w ciągu ostatniego roku niektóre przesyłki były opóźnione, a najpotrzebniejsze produkty nie dotarły na czas. Jednak przez cały czas do nas docierały — powiedział Zełenski. Dodał, iż wsparcie to umożliwiło wzmocnienie Sił Zbrojnych Ukrainy i obronę kraju przed wrogiem.

Według Zełenskiego Ukraina zwiększyła krajową produkcję broni, która ma stanowić 40 proc. jej całkowitej produkcji w tym roku. Ostrzegł jednak, iż bez szybkiej pomocy USA „możemy stracić nasze terytoria”.

— Nie stanie się to tak szybko, jak niektórzy mówią, a choćby myślą… Będziemy wystarczająco stanowczy. Ale jeżeli wkład USA w zdolności obronne i bezpieczeństwo Ukrainy wynosi dziś 30 proc., to można sobie wyobrazić, co stanie się z nami bez tych 30 proc. — podsumował ukraiński prezydent.

Zełenski wyraził również obawę, iż jeżeli Stany Zjednoczone zaprzestaną pomocy, europejskie wsparcie prawdopodobnie również się zmniejszy. — A wtedy nie będzie to już 30 czy 35 proc., ale zniknie co najmniej 60 proc. naszej pomocy. A zatem ryzyko utraty naszego terytorium i zwycięstwa Putina oczywiście wzrośnie — ostrzegł.

W sprawie rozmów pokojowych na Ukrainie, Zełenski przyznał przed Morganem, iż „siła porozumień pokojowych w Ukrainie zależy od prezydenta Trumpa„.

— Ważne jest, aby nie zwlekać i zrobić wszystko, co możliwe, aby wojna zakończyła się bez możliwości jej powrotu — podkreślił Zełenski.

Zełenski odniósł się również do doniesień o zaproszeniu na inaugurację Trumpa.

— Zaprosił mnie bardzo ogólnie, prawdopodobnie tak jak innych przywódców — przyznał. Zdecydował się jednak nie uczestniczyć w tym wydarzeniu, tłumacząc, iż inauguracja była najważniejszym dniem dla Trumpa i iż nie byłoby wskazane, aby w niej uczestniczyć, biorąc pod uwagę, że prezydent USA nie miałby czasu w poważne osobiste spotkanie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zełenski zastanawiał się, co obroni Ukrainę, jeżeli członkostwo w NATO pozostanie odległą perspektywą: — Czy zwrócą nam broń nuklearną? Niech zwrócą nam broń nuklearną. A może dostarczą nam wystarczającą liczbę rakiet dalekiego zasięgu, aby powstrzymać Rosję? Nie jestem tego pewien, choć byłoby to pomocne.

Jednocześnie nazwał pytaniem retorycznym kwestię, czy jakiekolwiek rakiety mogą powstrzymać rosyjskie zdolności nuklearne. Zełenski kontynuował: — Więc zróbmy to, oddajcie nam broń nuklearną, zapewnijcie nam potężne systemy rakietowe, pomóżcie nam sfinansować milionową armię i rozmieść swoje kontyngenty w regionach naszego kraju, w których potrzebujemy maksymalnej stabilności, aby ludzie mogli żyć w pokoju.

Zełenski skrytykował uzasadnienie inwazji przedstawione przez prezydenta Rosji Władimira Putina, stwierdzając: — Putin poszedł do Ukrainy, ponieważ obawiał się, iż staniemy się członkami NATO. Ale my nie jesteśmy w NATO, więc wynoś się z naszej ziemi.

„Nikt na świecie nie chce pokoju bardziej niż my”

Prezydent uznał obecne ograniczenia Ukrainy na polu walki, mówiąc: — Dziś nie możemy odzyskać wszystkich naszych terytoriów. Nie możemy ryzykować milionów naszych ludzi dla niepewnego wyniku.

Powiedział jednak, iż Ukraina nigdy nie uzna prawnie okupowanych terytoriów za rosyjskie. Przedstawił również szacunkowe dane dotyczące ofiar wojny, twierdząc, iż straty rosyjskie wyniosły od 300 do 350 tys. zabitych i od 600 do 700 tys. rannych, podczas gdy Ukraina straciła 45 100 żołnierzy, a 390 tys. zostało rannych. Powtórzył, iż Ukraina nie pójdzie na kompromis w sprawie swojej suwerenności.

Zełenski powiedział, iż partnerzy Ukrainy nie zapewniają w tej chwili wystarczającego wsparcia, aby „całkowicie wyprzeć Putina z naszych terytoriów”. — Odzyskamy naszą ziemię. Tak, część z nich odzyskamy na polu bitwy, tak jak robi to dziś nasze wojsko, część poprzez dyplomację, a część z czasem, ale odzyskamy je — powiedział.

Komentując dyskusje na temat tego, na co przygotowana jest Ukraina, Zełenski powiedział: — Ukraina jest gotowa przede wszystkim na zakończenie aktywnej fazy wojny. Nikt na świecie nie chce pokoju bardziej niż my, ponieważ to my jesteśmy w stanie wojny. Bądźmy szczerzy, Putin jest mordercą i terrorystą.

EPA/VYACHESLAV PROKOFYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / PAP

Władimir Putin, prezydent Rosji. Samara, 28 stycznia 2025 r.

Zełenski wyraził chęć podążania ścieżką dyplomatyczną, mówiąc, iż negocjacje powinny obejmować Stany Zjednoczone, Europę, Ukrainę i Rosję. — Czy nie ma już wystarczająco dużo kompromisów? Porozmawiamy z Putinem? choćby jedna rozmowa z tym mordercą jest już dla niego kompromisem — powiedział. Dodał, iż każda rezolucja musi ustabilizować sytuację „tak sprawiedliwie i zdecydowanie, jak to możliwe, bez ryzyka dla Ukrainy, Europy i świata”.

Odnosząc się do możliwości przeprowadzenia wyborów w Ukrainie, Zełenski powtórzył Morganowi, iż przeprowadzenie głosowania w czasie wojny jest niemożliwe. — Jedynym celem Putina jest to, abyśmy przestali istnieć. To jasne, iż im nie odpowiadam, ponieważ potrzebują tu marionetki, kogoś, kogo mogą kontrolować — podkreślił. Odnosząc się do twierdzeń Putina dotyczących jego legitymacji, Zełenski przypomniał, iż został wybrany przez 73 proc. Ukraińców.

— Gorąca faza wojny dobiegnie końca, a po zniesieniu stanu wojny na pewno odbędą się wybory — obiecał Morganowi, podkreślając, iż jest to niezbędne, ponieważ Ukraina opowiada się za demokracją.

Wyjaśnił jednak, iż wybory są w tej chwili niemożliwe ze względów bezpieczeństwa. — Zrozumcie to. Wszyscy wiedzą, iż jeżeli zniesiemy stan wojenny, co jest dokładnie tym, czego chce Putin, oznaczałoby to, iż większość naszej armii wróciłaby do domu. Kto będzie nas chronił? Jakie gwarancje bezpieczeństwa ma Ukraina?

Idź do oryginalnego materiału