Putin oszukał wszystkich. Informatorzy CIA zdradzają, jak Kreml latami wodził Amerykanów za nos, śmiejąc im się prosto w twarz. "To był sygnał alarmowy"
Zdjęcie: Władimir Putin podczas parady wojskowej z okazji Dnia Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie, 24 czerwca 2020 r.
W 2007 r. Władimir Putin uderzył w Estonię, paraliżując działanie jej rządu, banków, systemów telekomunikacyjnych i wszczynając pierwszą w historii wojnę cybernetyczną. Siedem tygodni później George W. Bush zaprosił go do swojej rodzinnej posiadłości na wspólne żeglowanie i łowienie homarów. W 2008 r. Putin wysłał wojska do Gruzji — prezydent USA zareagował ogólnikowym komentarzem wyrażającym dezaprobatę. Przez lata amerykańscy przywódcy dawali się Kremlowi wodzić za nos, pozwalając mu realizować jego niecny plan. Informatorzy CIA ujawniają kulisy fatalnej pomyłki Amerykanów wobec Rosji. Twierdzą, iż było kilka sygnałów, które pozwalały odczytać jej zamiary — prezydenci USA całkowicie je jednak zignorowali.