Rok 2018 Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna zakończyła ze stratą prawie 4 mln zł, ale jak to bywa w biznesie, aby zwiększyć zyski, najpierw trzeba pieniądze wydać. Inwestycje opłaciły się, bo na koniec 2024 zysk wyniósł 16 mln 840 tys. zł.
– Jeśli dzisiaj mówimy miliardzie złotych zainwestowanym w trzy parki [przemysłowe], jeżeli do tego dołożymy te gigantyczne historie na uzbrojenie terenu, obwodnice miasta Głogowa, pozyskanie środków, chociażby z Tauronu na inwestycje infrastrukturalne, no to mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, to w ciągu najbliższej dekady będzie bardzo głośno o Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej – mówi Przemysław Bożek, prezes zarządu LSSE.
Legnicka Specjalna Strefa Ekonomiczna planuje także inwestycje w sferze mieszkalnictwa.
– To nie tylko odpowiedź na te potrzeby, bo przecież wiemy, jak dzisiaj ten rynek deweloperski funkcjonuje i my nie jesteśmy w stanie konkurować z deweloperami. Ale to jest odpowiedź i pomysł na to, co się dzieje w polskim społeczeństwie. Polskie społeczeństwo wzbogaciło się, ludzie coraz częściej już szukają działki, domku jednorodzinnego, a nie mieszkania w bloku. Do tego jak rozłożymy ten czynnik ekonomiczny, bo wiemy, ile kosztuje mieszkanie we Wrocławiu, to spokojnie pod Legnicą można postawić piękny dom – wyjaśnia prezes Przemysław Bożek.
W ramach Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej operują klastry. Jeden z bardziej istotnych dla biznesu to klaster edukacyjny.
– Pierwsze pytanie inwestora, to czy będzie miał tutaj kadrę. Więc ten klaster edukacyjny, ja myślę, iż jest rozpoznawalny na Dolnym Śląsku. Staramy się wychodzić trochę poza schemat zwykłego nauczania. Bo szkoły idą swoim cyklem nauczania. My mamy troszkę inne możliwości, patrzymy troszkę inaczej ze względu na to, iż rozmawiamy z przedsiębiorcami i wiemy, czego oni oczekują – wyjaśnia dyrektorka Departamentu Klastrów LSSE Aleksandra Jurkiewicz.
LSSE jest jedyną specjalną strefą ekonomiczną w Polsce, posiadającą własną fundację pomocową.
– Zarejestrowanie naszej fundacji zbiegło się w czasie wybuchu wojny na Ukrainie. Stąd przez pierwszy okres naszej działalności skupialiśmy się głównie właśnie na pomocy Ukrainie. Teraz z biegiem czasu dalej pamiętamy o tej pomocy, dalej reagujemy na bieżąco. Jednak skupiamy się bardziej na pomocy lokalnej społeczności – mówi Anna Oleśniewicz, dyrektorka Fundacji Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
