Romanowski bez paszportów. Prokuratura blokuje dalszą ucieczkę posła PiS

upday.com 3 godzin temu
Prokurator unieważnił dwa paszporty Marcina Romanowskiego, by zablokować mu ucieczkę poza strefę Schengen – podała w sobotę „Rzeczpospolita”. Gazeta dodała, iż taki sam los czeka Zbigniewa Ziobrę, jeżeli i on zdecyduje się na azyl polityczny na Węgrzech. PAP

Prokuratura unieważniła dwa paszporty Marcina Romanowskiego, posła PiS i byłego wiceministra sprawiedliwości, który od prawie roku przebywa na Węgrzech. Decyzja ma uniemożliwić dalszą ucieczkę podejrzanego w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.

Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak potwierdził gazecie "Rzeczpospolita", iż prokuratura wystąpiła o unieważnienie dwóch paszportów Romanowskiego do organów je wydających — MSZ i MSWiA. Jeden to paszport dyplomatyczny, który Romanowski posiadał jako wiceminister sprawiedliwości, drugi to "cywilny".

Nowak wyjaśnił powody tej decyzji. «Powodem unieważnienia paszportu był wniosek prokuratora prowadzącego śledztwo, złożony na podstawie art. 70 ust. 2 pkt 11 ustawy o dokumentach paszportowych (...). Była potrzeba zabezpieczenia dalszego toku postępowania, w szczególności poprzez uniemożliwienie lub utrudnienie dalszej ucieczki podejrzanego Marcina Romanowskiego przy użyciu tego dokumentu, w tym uniemożliwienie opuszczenia strefy Schengen» — przekazał Nowak gazecie "Rzeczpospolita".

Romanowski potwierdził, iż otrzymał powiadomienie o unieważnieniu obu paszportów przez system mObywatel. Po unieważnieniu dokumentów złożył wniosek o dokument podróży genewskiej. Polityk przebywa na Węgrzech, gdzie uzyskał ochronę międzynarodową od władz węgierskich, co pozwala mu na swobodne poruszanie się po tym kraju. Wobec Romanowskiego wydano Europejski Nakaz Aresztowania.

Podobny los może spotkać Ziobrę

Prokuratura zamierza postawić Zbigniewowi Ziobrze, byłemu ministrowi sprawiedliwości i posłowi PiS, 26 zarzutów dotyczących nadużyć w rozdysponowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Ziobro również przebywa na Węgrzech od prawie roku.

Prokuratura odrzuciła propozycję przesłuchania Ziobry za granicą — w Budapeszcie lub Brukseli. «Przesłuchanie Zbigniewa Ziobry za granicą nie wchodzi w grę» — powiedział Nowak na konferencji prasowej. Rzecznik dodał: «Dostrzegamy prawdopodobieństwo, iż będziemy mieli powtórkę sytuacji z Marcinem Romanowskim».

Prokuratura domaga się tymczasowego aresztowania Ziobry, co umożliwiłoby wydanie nakazu jego zatrzymania. O areszcie zadecyduje sąd. Sejm wyraził już zgodę na uchylenie immunitetu Ziobry w związku ze wszystkimi 26 zarzutami.

Kontrole na lotnisku wzbudziły spekulacje

W piątek 14 listopada na lotnisku Okęcie kontrolowano dokumenty pasażerów płci męskiej przybywających lotem Brussels Airlines z Brukseli. Jacek Kurski, były prezes Telewizji Polskiej i polityk PiS, poinformował o incydencie, sugerując związek z poszukiwaniami Ziobry. «Kobiet nie sprawdzano. Szukano mężczyzny. Taka uśmiechnięta ciekawostka» — napisał Kurski.

Rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka stwierdziła, iż kontrole na lotnisku to rutynowe działania mające na celu bezpieczeństwo pasażerów. Nazwała sugestie o "cynku" dotyczącym obecności Ziobry «absurdem i próbą ośmieszania organów ścigania». Gałecka podkreśliła, iż poszukiwanie Ziobry jest obowiązkiem państwa.

Około trzy godziny przed informacją Kurskiego korespondent TVN sfilmował Ziobrę w Budapeszcie. Polityk w rozmowie z dziennikarzem nie uznał polskiego wymiaru sprawiedliwości, nazywając prokuraturę i sądy "nielegalnie przejętymi", a Donalda Tuska "przestępcą".

Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

Idź do oryginalnego materiału