Ubiegłej nocy Rosja zaatakowała Ukrainę aż 120 rakietami i 90 dronami. Zmasowane uderzenie dotknęło wszystkie regiony Ukrainy, a celem była infrastruktura energetyczna. Są ofiary śmiertelne i ranni, w tym dzieci.
"Zmasowany kombinowany atak na wszystkie regiony Ukrainy. W nocy i nad ranem rosyjscy terroryści użyli różnego rodzaju dronów, w tym Shahedów. Pociski manewrujące, balistyczne i lotnicze: Cyrkon, Iskander, Kindżał. W sumie około 120 pocisków rakietowych i 90 dronów. Nasze siły obrony powietrznej zniszczyły ponad 140 celów powietrznych" – napisał na Telegramie.
Prezydent poinformował, iż celem ataków były obiekty energetyczne, które częściowo zostały uszkodzone jak w wyniku trafień, tak i odłamkami.
"W Mikołajowie atak drona zabił dwie osoby i ranił sześć innych, w tym dwoje dzieci. Składam kondolencje rodzinom i przyjaciołom ofiar. w tej chwili istnieją obszary bez zasilania, a wszystkie niezbędne siły są zaangażowane w reagowanie i działania naprawcze" – zapewnił.
Szef państwa wyraził wdzięczność siłom obrony powietrznej, które odpierały ataki i ujawnił, iż uczestniczyli w tym m.in. piloci przekazanych Ukrainie przez Zachód samolotów F-16.