Rosja ma tymczasowo otwarte drzwi do Europy. Może przeprowadzić blitzkrieg w rejonie Bałtyku. "Teraz albo nigdy" [OPINIA]
Zdjęcie: Polscy żołnierze na przejściu granicznym Połowce-Pieszczatka między Polską a Białorusią 24 kwietnia 2024 r. (zdjęcie ilustracyjne)
Rosja jest osłabiona wyniszczającą i kosztowną wojną z Ukrainą. Jednak "właśnie to może skłonić osaczone szczury na Kremlu do podjęcia radykalnego kroku", czyli przeprowadzenia błyskawicznej operacji wojskowej w rejonie Bałtyku. Na celowniku Moskwy jest między innymi przesmyk suwalski. Zagrożenie jest tym większe, iż istnieje też "luka" tymczasowo osłabiająca bezpieczeństwo Europy i NATO. Rosyjski blitzkrieg można jednak powstrzymać, na co strategię przedstawia doświadczony ukraiński polityk Ołeh Dunda: najważniejsze znaczenie ma w niej Białoruś, a także Białystok.