Rosja narusza przestrzeń powietrzną państw NATO. Szef MON wskazał, jaka powinna być odpowiedź

dorzeczy.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: Ministerstwo Obrony Narodowej


Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zabrał głos w sprawie naruszenia przestrzeni powietrznej państw NATO przez Rosję.


Prezydent Łotwy Edgars Rinkevics poinformował w niedzielę o rozbiciu się na terytorium kraju rosyjskiego drona wojskowego. "Liczba takich incydentów rośnie wzdłuż wschodniej flanki NATO i musimy zająć się nimi wspólnie" – zaapelował w mediach społecznościowych.


Z kolei Ministerstwo Obrony Narodowej Rumunii przekazało, iż w nocy z soboty na niedzielę, z 7 na 8 września system obserwacji radarowej zidentyfikował i śledził trasę drona, który wleciał w przestrzeń powietrzną, a następnie opuścił terytorium kraju w kierunku Ukrainy. Dwa rumuńskie myśliwce F-16 zostały poderwane, by monitorować lot rosyjskiego bezzałogowego statku powietrznego. Resort podał, iż o sytuacji na bieżąco informowane były struktury NATO.


"Odpowiedź powinna być sojusznicza"


Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz został w poniedziałek w Tarnowie zapytany przez dziennikarzy o incydenty dotyczące naruszenia przestrzeni powietrznej państw sojuszniczych przez Rosję.


Szef MON zaznaczył, iż każda reakcja na naruszenie przestrzeni powietrznej powinna być koordynowana na poziomie NATO, a także wskazał na konieczność przestrzegania ściśle określonych przepisów, które regulują możliwość zestrzelenia obiektu w przestrzeni powietrznej kraju.


– Przepisy bardzo precyzyjnie definiują, kiedy można zestrzelić taki obiekt. (...) Odpowiedź powinna być w tym względzie zawsze sojusznicza, nie jednego państwa – powiedział Kosiniak-Kamysz. – Dlatego też musimy uzupełniać i kupować najlepszy sprzęt obrony przeciwlotniczej, żeby być lepiej przygotowanym. Z każdym dniem będziemy lepiej przygotowani – dodał.


Minister obrony narodowej podkreślił, iż w tej sprawie toczą się rozmowy wśród państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale nie ma jeszcze żadnych konkluzji.


Czytaj też:Kolejny obiekt spadł na terytorium Polski. Akcja służbCzytaj też:Sybiha: Konieczna zbiorowa odpowiedź sojuszników Ukrainy
Idź do oryginalnego materiału