Rosyjski prezydent Władimir Putin wyraził wczoraj wątpliwość co do możliwości przystąpienia w najbliższym czasie do kolejnej rundy rozmów z Ukrainą ws. zakończenia wojny, którą Rosjanie rozpętali w tym kraju.
W odpowiedzi na propozycję prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego dotyczącą zawieszenia broni do czasu ukraińsko-rosyjskiego spotkania na szczycie, którą ten złożył wcześniej w środę (4 czerwca), Władimir Putin nazwał ostatnie operacje ukraińskich wojsk „aktami terroru” i oświadczył, iż z terrorystami się nie negocjuje.
Chodziło mu o atak ukraińskich dronów na rosyjskie lotniska oraz ostatnie ataki na mosty w rejonie Briańska i Kurska. Rosyjski prezydent uznał je za ataki terrorystyczne, które „miały na celu zerwanie rozmów pokojowych”.
Putin: Z terrorystami się nie negocjuje
— Oni proszą o spotkanie na szczycie. Ale jak można organizować takie spotkania w takich warunkach? O czym tu rozmawiać? Jak możemy negocjować z tymi, którzy opierają się na terrorze? — pytał wczoraj Putin, którego cytuje agencja Reutera.
Żeleński zaproponował bowiem wcześniej zawieszenie broni do czasu spotkania przywódców obu państw. — Ukraina proponuje zawieszenie broni w wojnie z Rosją do czasu spotkania przywódców obu państw; jeżeli na tym spotkaniu zobaczymy, iż możemy kontynuować dialog, rozejm zostanie przedłużony — oświadczył w środę prezydent Wołodymyr Zełenski.
— Nasi partnerzy mogą to poprzeć, ale my proponujemy ruskim zawieszenie broni do czasu spotkania liderów — cytują media ukraińskiego przywódcę. Według agencji Interfax-Ukraina, Zełenski jako najwcześniejszy termin zaproponował najbliższy poniedziałek (9 czerwca).
Zapowiedział także, iż w najbliższą sobotę i niedzielę dojdzie do kolejnej wymiany jeńców wojennych z Rosją, w której każda ze stron przekaże drugiej po 500 osób.
Druga runda rozmów pokojowych w Stambule nie przybliża do pokoju
Tymczasem w efekcie wtorkowej (2 czerwca) drugiej rundy rozmów pokojowych w Stambule Ukraina i Rosja zgodziły się na wymianę najmłodszych (do 25 lat) i poważnie chorych jeńców, a także wymianę ciał żołnierzy poległych żołnierzy w formule 6000 za 6000.
Strony wymieniły się także memorandami dotyczącymi porozumienia pokojowego. Szef ukraińskiej dyplomacji Andrij Sybiha zwrócił potem uwagę, iż Moskwa nie odpowiedziała na propozycje przedstawione przez negocjatorów z Kijowa.
„Rosja nie odpowiedziała na nasz dokument, który przedstawiał wizję Ukrainy dotyczącą zakończenia wojny”, napisał na platformie X.
„Wysłaliśmy go w przededniu spotkania. Podczas rozmów nasza delegacja zapytała Rosjan, jakie są ich przemyślenia. Nie udzielili żadnej odpowiedzi. Ani podczas spotkania, ani po nim”, podkreślił ukraiński minister spraw zagranicznych. „Każdy dzień milczenia z ich strony dowodzi, iż chcą kontynuowania wojny”, dodał Sybiha.
Kijów zaproponował wtedy również kolejne spotkanie jeszcze w tym miesiącu podkreślając, iż najważniejsze kwestie można rozwiązać tylko w rozmowach prezydentów obu państw: Władimira Putina i Wołodymyra Zelenskiego.