Rosjanie zaatakowali Charków, Sumy i Odessę

Szef Biura Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak poinformował w niedzielę wieczorem, iż armia rosyjska zaatakowała z powietrza ukraińskie przygraniczne regiony. Miasta Sumy i Charków zostały ostrzelane rakietami balistycznymi - donoszą ukraińskie media, powołując się na źródła wojskowe. PAP

Rosyjskie siły zaatakowały rakietą balistyczną mieszkalną zabudowę w dzielnicy przemysłowej Charkowa, raniąc co najmniej 8 osób. Wśród rannych znalazła się 12-letnia dziewczynka.

Burmistrz Charkowa Ihor Terechow poinformował w kanale Telegram o uderzeniu w wielorodzinną zabudowę mieszkalną. W wyniku ataku uszkodzonych zostało 12 wieżowców mieszkalnych w dzielnicy przemysłowej miasta.

Rannych zostało co najmniej 8 osób, w tym 12-letnia dziewczynka

Zmasowane ataki dronów

Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały również o zmasowanym ataku dronów ze wschodu i zachodu na Odessę. Burmistrz Hennadij Truchanow potwierdził, iż "w mieście słychać wybuchy".

Andrij Jermak z Kancelarii Prezydenta Ukrainy - cytowany przez agencję Unian - wezwał do zawieszenia broni. "Konieczne jest zawieszenie broni, ponieważ Rosja będzie przez cały czas robić wszystko, aby terroryzować naszych ludzi" - powiedział ukraiński urzędnik.

Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.