Nie są znane dokładne okoliczności wypadku, w jakim udział wziął rosyjski samochód ciężarowy rodziny KamAZ. Co jednak interesujące w tym zdarzeniu, to ciągnięcie przez niego wycofanej parę dekad temu armaty polową M-46 kal. 130 mm, zaś przed kierowcą osobówki nagrywającym to zdarzenie jest ciągniona armata tego typua. O tym, iż Rosjanie przywrócili tego typu armaty polowe do służby, pisałem [pod koniec czerwca bazując na nagraniu z początku tamtego miesiąca](https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie-raport-specjalny-defence24/rosja-armaty-polowe-jada-na-wojne). Wskazuje to, iż proces przywracania ich do służby nie ma wymiaru epizodycznego, a jest on stopniowy i konsekwentny. Pojawienie się „tak późno” armat M-46 w rosyjskiej armii jako uzupełnienia strat w artylerii ciągnionej jest zaskoczeniem, ponieważ mimo wieku mają one dobre parametry taktyczno-techniczne.