Powodzenie ofensywy rozpoczętej 6 września pod Bałakleją zaskoczyło choćby samych Ukraińców. Nikt nie spodziewał się, aż tak spektakularnej klęski elementów 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej (APancGw) i 20. Armii Ogólnowojskowej (20 A) organizującej obronę w obwodzie charkowskim, ani tak błyskawicznych ukraińskich zdobyczy terenowych. Z perspektywy można stwierdzić, iż ukraińskie dowództwo wykazało się bardzo dobrym przygotowaniem kontruderzenia, które przeprowadzono na nieprzygotowanego do tego przeciwnika, lekceważącego zagrożenie, bez większych rezerw taktycznych i operacyjnych.