Nie jest już tak istotne dla Rosji, z którego strategicznego kierunku nadejdą zagrożenie „wielką wojną” i kto dokładnie pojawi się jako wróg. Rosjanie wychodzą z założenia, iż przyszłość gospodarcza, społeczna i rozwój techniczny doprowadzą do tego, że, nie da się z zagrożeniami bezpieczeństwa uporać w standardowy sposób przy pomocy tylko klasycznych sił zbrojnych – pisze ppłk rez. Maciej Korowaj.