Mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko przekazał, iż zmasowany atak rosyjskich dronów na Kijów w nocy z niedzieli na poniedziałek spowodował lokalne pożary, w tym w jednym z parków. Do gaszenia pożarów i poszukiwania ewentualnych ofiar skierowano straż pożarną i ekipy ratunkowe.
Według lokalnych źródeł, na które powołuje się Reuters, fragmenty zestrzelonego drona wznieciły pożar w parku Muromiec w dzielnicy Desnianskij, w północno wschodniej części Kijowa. W ogniu stanęła też część trawników na nabrzeżu Dniepru.
Świadkowie mówili o odgłosach wybuchów, które mogły świadczyć o otwarciu ognia przez systemy obrony powietrznej.
W nocy z soboty na niedzielę rosyjski atak uszkodził kilka budynków i linie energetyczne. W niedzielę eksplozja lotniczej bomby kierowanej w Charkowie zraniła kilka osób.
Zdaniem władz miejskich Kijowa, Moskwa intensyfikuje ataki próbując zniszczyć przed nadchodzącą zimą krytyczną infrastrukturę niezbędną do ogrzewania.
Siły obrony przeciwlotniczej zestrzeliły 50 rosyjskich dronów
Siły obrony przeciwlotniczej Ukrainy zniszczyły 50 dronów, wysłanych przez wojska rosyjskie ostatniej nocy do ataków na cele w tym kraju. W Kijowie odłamki strącanych maszyn wywołały kilka lokalnych pożarów, nie doprowadzając jednak do większych zniszczeń – podały w poniedziałek rano ukraińskie władze.
„Przeciwnik (...) wysłał na Ukrainę 80 dronów uderzeniowych typu Shahed i innych niezidentyfikowanych bezzałogowców, które wystartowały z kierunku (okupowanego) Berdiańska (oraz rosyjskich) Kurska i Primorsko-Achtarska” – przekazało w komunikacie na Telegramie dowództwo Sił Powietrznych ze sztabem w Kijowie.
„Potwierdzono strącenie 50 wrogich dronów w obwodach: kijowskim, sumskim, odeskim, chersońskim, mikołajowskim, żytomierskim, czerkaskim, czernihowskim i kirowohradzkim. 27 wrogich bezzałogowców utraciło łączność w różnych regionach Ukrainy” – poinformowało dowództwo.