Rosyjskie drony nad Polską. Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski zdradza: wieloletnie zaniedbania są wszędzie

Zdjęcie: Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski (z lewej)


— W nocy z wtorku na środę [z 9 na 10 września] odebrałem najtrudniejszy telefon w życiu. Około godz. 3.40 otrzymałem informację, iż w naszą przestrzeń wleciało kilkanaście dronów, a kilka z nich zostało zestrzelonych przez nasze myśliwce. Przyznam szczerze, iż największe wrażenie zrobiła na mnie informacja nie o wlatujących dronach, tylko o zestrzeleniu ich przez samoloty. To znaczyło, iż doszło do interwencji zbrojnej. Takiego uczucia nie miałem nigdy w życiu — mówi w rozmowie z Onetem Krzysztof Komorski, wojewoda lubelski.