Fabryka Grupy Barlinek w Winnicy w Ukrainie została celowo zaatakowana przez rosyjskie drony. Szef zakładu potwierdził, iż atak nastąpił z trzech kierunków. Informację tę przekazał szef MSZ Radosław Sikorski.
Celem ataku była fabryka w Winnicy, mieście leżącym w środkowej Ukrainie. „Są ranni, w tym dwoje ciężko poparzonych. Działają służby ukraińskie, także nasz konsulat. Zbrodnicza wojna Putina przybliża się do naszych granic”, poinformował Radosław Sikorski w serwisie X.
Podczas kolejnego zmasowanego rosyjskiego ataku powietrznego na Ukrainę, jedna z grup dronów typu Szahid poleciała w kierunku Winnicy. Około godziny trzeciej miejscowi dziennikarze poinformowali o serii wybuchów w mieście.
– To był w ogóle zmasowany atak na całą Winnicę, nadleciało 28 dronów, z czego 18 zostało zestrzelonych. Polski zakład, który produkuje tam deski podłogowe, został trafiony przez pięć dronów – powiedział rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Paweł Wroński.
– W wyniku ataku wroga w Winnicy ucierpiała infrastruktura cywilna. w tej chwili wiadomo o 4 ofiarach – przekazała szefowa wojskowej administracji obwodu winnickiego Natalia Zabołotna.
Po nalocie we wschodniej części miasta stwierdzono przekroczenie dopuszczalnych stężeń dwutlenku azotu i dwutlenku siarki w powietrzu.
„Zaatakowany cel cywilny”
Firma Barlinek posiada trzy fabryki: w Barlinku w województwie zachodniopomorskim, w Winnicy na Ukrainie i w mieście Onești w Rumunii. Ma też przedstawicielstwa w Kielcach, Winnicy, Onești, a także mieście Wittlich w Niemczech i w Atlancie w USA.
Firma eksportuje swoje podłogi do 75 państw na sześciu kontynentach.. Zakład Barlinek Invest w Winnicy funkcjonuje od 2007 roku. Jak podaje Ukraine Invest, przez ponad 16 lat zainwestował 110 mln euro i zapewnił zatrudnienie dla ponad 1300 osób.
Jak przypomina „Gazeta Wyborcza”, Rosja wykorzystuje drony kamikadze typu Szahid do ataków na ukraińskie miasta i infrastrukturę cywilną od jesieni 2022 r. Pierwsze drony i technologie dla produkcji dronów typu Szahid otrzymała od Iranu. w tej chwili produkcja ma miejsce w Rosji, a części do dronów pochodzą z Chin.
Wroński wskazuje, iż w fabrykę uderzyło 5 dronów, które nadleciały z różnych stron. – To świadczy, iż nie ma mowy o przypadku. Ewidentnie został zaatakowany cel cywilny – mówi rzecznik w rozmowie z „Wyborczą”.