„Ryzyko wojny jest wysokie”. Niemiecki generał ostrzega wschodnią flankę NATO: Rosja wie, iż jej okno możliwości się zamknie

news.5v.pl 3 dni temu

Generale, do listopada był pan odpowiedzialny za północno-wschodnią flankę NATO, granicę między państwami NATO a Rosją o długości 2200 km. Jak rozmieszczone są tam siły zbrojne?

Historia i geografia mają znaczenie. Przez ponad 1000 lat trasa z Azji Środkowej do Europy Środkowej i odwrotnie przebiegała przez Moskwę, Petersburg, Mińsk, Warszawę i Berlin, zarówno w czasach pokoju, jak i wojny. Stacjonujące tam siły zbrojne są zasadniczo podzielone na dwie grupy: armie trzech państw bałtyckich i Polski oraz siły wsparcia, które tam stacjonują w sumie z 20 państw NATO.

Czy te jednostki wojskowe są faktycznie operacyjne?

Wielu ekspertów uważa, iż Rosja może rzucić wyzwanie NATO do 2029 r. Jak duże jest zagrożenie wojną?

Myślę, iż ryzyko wojny jest wysokie, choćby jeżeli uważam, iż atak jest w tej chwili mało prawdopodobny.

Dlaczego?

Ponieważ Rosja musiałaby mieć możliwość uwolnienia sił do ograniczonego przestrzennie i czasowo rozmieszczenia przeciwko terytorium NATO, na przykład w Estonii, na Łotwie, Litwie lub w słynnej Suwalszczyźnie — korytarzu lądowym oddzielającym Kaliningrad od Białorusi.

„Rosja wie, iż jej okno możliwości się zamknie”

Co dokładnie robi w tej chwili Rosja?

Odbudowuje się po zaangażowaniu w wojnę w Ukrainie, równolegle buduje siły i już produkuje więcej, niż potrzebuje na wojnę z Ukraińcami. Z każdą transakcją, która odbywa się kosztem Ukrainy na warunkach Rosji, ryzyko wojny w naszym regionie na północno-wschodniej flance znacznie wzrasta.

Oznacza to również, iż państwa członkowskie NATO w Europie niekoniecznie będą miały czas na przygotowanie się do tego do 2029 r., prawda?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co to znaczy?

Rosja wykorzystuje czas do 2029 r., aby przetestować sojusz — w tym dzięki środków wojskowych. Czas do 2029 r. to okres, o który musimy się martwić.

Czy NATO byłoby w stanie odeprzeć dziś rosyjski atak?

Jako dowódca północno-wschodniej flanki NATO powiedziałbym, iż jesteśmy gotowi do działania przeciwko w tej chwili istniejącemu, utrzymującemu się zagrożeniu po stronie rosyjskiej. Ale w momencie, gdy zmieni się sytuacja w Ukrainie, a Rosja będzie mogła uwolnić siły operacyjne, aby użyć ich gdzie indziej, to się znacząco zmieni.

„Potrzebujemy zwrotu, który nie odnosi się tylko do aspektu finansowego”

Bundestag utorował drogę dla specjalnego funduszu inwestycji wojskowych. Czy to wystarczy?

Zakup nowych systemów, które będą miały wpływ dopiero w następnej dekadzie, nie czyni nas w tej chwili gotowymi do wojny i obrony.

Czy wyczuwa pan zmianę w Sojuszu Północnoatlantyckim od czasu przemówienia Olafa Scholza o „punkcie zwrotnym”?

Nie słyszę już terminu „punkt zwrotny” .

Dimitar DILKOFF / AFP / AFP

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz

Czy to oznacza, iż potrzebne są również zmiany personalne?

Wciąż jestem w mundurze i nie zamierzam wykorzystywać tej okazji do wygłaszania konkretnych komentarzy. Powiem tylko tyle: coś nowego można stworzyć tylko dzięki komuś nowemu.

Zawsze porównuję to do inżynierii mechanicznej: jeżeli inżynierowie spalinowi próbują zbudować silnik elektryczny, prawdopodobnie nie będzie to działać. Podobnie jest z próbą szybkich zmian ze starym zespołem. Mam wielką nadzieję, iż znajdzie to zastosowanie wobec personelu.

Idź do oryginalnego materiału