W ostatni piątek Dowództwo Generalne poinformowało o tragicznym wypadku podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych. W wyniku zdarzenia zginęło dwóch polskich żołnierzy Wojsk Specjalnych.
Przyczyny wypadku są przedmiotem postępowania specjalnej komisji. Tragiczne zdarzenie wstrząsnęło środowiskiem wojskowym w całej Polsce.
Hołd w Sejmie
Na początku rozpoczętego w środę posiedzenia Sejmu poseł Adam Luboński (Polska 2050) powiedział, iż polscy żołnierze, którzy zginęli w USA, "żyli z ogromną wiarą w sens służby dla Polski". "Złożyli najwyższą ofiarę na ołtarzu ojczyzny, swoje życie" - podkreślił poseł.
Następnie posłowie wstali i uczcili pamięć żołnierzy minutą ciszy.
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych zapewniło, iż rodziny żołnierzy zostały objęte wszechstronnym wsparciem. Kondolencje rodzinom złożyli prezydent Karol Nawrocki oraz wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.