

Podczas spotkania Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu i wspólnej konferencji prasowej doszło do gwałtownego sporu między przywódcami. W konsekwencji odłożono podpisanie dwustronnego porozumienia o dostępie amerykańskich firm do eksploatacji metali ziem rzadkich na Ukrainie. Prezydent Ukrainy opuścił Biały Dom.
— Nie wiem, co sobie myślał prezydent Zełenski. W poniedziałek mieliśmy prezydenta Francji Emmanuela Macrona – wspaniałe spotkanie. W czwartek mieliśmy premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera – fantastyczne spotkanie. Wszyscy popierali postępy w porozumieniu pokojowym — mówił Scott Bessent.
Umowa, do której nie doszło. „Postanowił to zniszczyć”
Zdaniem Bessenta Zełenski miał podpisać umowę gospodarczą, która mogłaby pogłębić współpracę między oboma krajami, ale tak się nie stało.
— Wszystko, co Zełenski musiał zrobić, to przyjść i podpisać tę umowę gospodarczą, potwierdzając tym samym całkowitą jedność między narodem ukraińskim i amerykańskim. Ale postanowił to wszystko zniszczyć – powiedział Bessent.