39-letni Richard Lawson z najgorszego polskiego klubu żużlowego przerwał imponującą serię Jasona Doyle'a w British Premiership. Australijczyk z Ipswich Witches przegrał po raz pierwszy po ośmiu kolejnych zwycięstwach, jak informuje przegladsportowy.onet.pl.
Doyle miał za sobą fantastyczne dwa dni - wygrał prestiżowy turniej Grand Prix Miasta w Debreczynie z kompletem punktów i rozpoczął mecz przeciwko King's Lynn Stars od dwóch kolejnych zwycięstw. W trzecim wyścigu musiał jednak uznać wyższość doświadczonego Lawsona, który reprezentuje Speedway Kraków zajmujący ostatnie miejsce w Krajowej Lidze Żużlowej.
Dominacja Ipswich w meczu
Ipswich Witches pewnie pokonało King's Lynn Stars 51:39, prowadząc od pierwszego do piętnastego wyścigu według sportowefakty.wp.pl. Najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy był Tom Brennan z 12+1 punktów, podczas gdy Doyle zdobył 11 punktów mimo jednej porażki.
Emil Sajfutdinow osiągnął najszybszy czas meczu wynoszący 57.2 sekundy w dziewiątym wyścigu, jak informuje sportowefakty.wp.pl. Lawson zakończył spotkanie z 13 punktami, będąc najlepszym zawodnikiem drużyny gości.
Walka o pozycje w lidze
Ipswich zbliża się do zakończenia rundy zasadniczej na pierwszym miejscu, ale jeszcze nie może być pewne tej pozycji. Pierwsza lokata daje prawo wyboru rywala w półfinale play-off, co jest znaczącą przewagą w walce o mistrzostwo.
Doyle'a już w niedzielę czeka mecz play-down PGE Ekstraligi, gdzie Włókniarz zmierzy się ze Stalą Gorzów według przegladsportowy.onet.pl. Australijczyk będzie chciał gwałtownie zapomnieć o przerwaniu serii i skupić się na nadchodzących wyzwaniach.
Źródła wykorzystane: "przegladsportowy.onet.pl", "sportowefakty.wp.pl" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.