Sensacyjne doniesienia z Ministerstwa Obrony Narodowej – Siły Zbrojne RP liczą aż 550 tysięcy żołnierzy, ale ponad połowa to rezerwiści, których status owiany jest tajemnicą! Generał Wiesław Kukuła ujawnił, iż Polska ma do dyspozycji ogromne siły mobilizacyjne, jednak eksperci biją na alarm – nikt nie wie, jak i gdzie zostaną użyci.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Czy Polska ma tylko „papierową armię”? Generał Stanisław Koziej nie kryje obaw: „Nie mamy gdzie umieścić tej potężnej siły!”. Brak infrastruktury dla rezerwistów stawia pod znakiem zapytania realną gotowość bojową tej ukrytej armii. Czy Polska rzeczywiście dysponuje tak wielkimi siłami, czy to tylko iluzja bezpieczeństwa?
MON milczy! Dlaczego?
Resort obrony odmawia podania szczegółowych danych, zasłaniając się tajemnicą wojskową. Co kryje się za tym milczeniem? Brak strategii czy może genialny plan mobilizacji? W czasach rosnących napięć geopolitycznych Polska może potrzebować każdej jednostki bojowej.
Czy rezerwiści są gotowi do walki?
Eksperci ostrzegają – bez jasnych procedur i zaplecza logistycznego, armia cieni może nie spełnić swojej roli w razie zagrożenia. Czy władze zdołają przekuć liczby w realną siłę obronną?
Czy Polska naprawdę ma 300 tysięcy „ukrytych” żołnierzy? Kto kontroluje tę tajemniczą armię? Najbliższe miesiące mogą ujawnić prawdę!
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl