Sikorski potwierdza spotkanie unijnych dyplomatów we Lwowie

Zdjęcie: Radosław Sikorski w Brukseli (PAP/EPA/OLIVIER HOSLET)

Unijni ministrowie spraw zagranicznych spotkają się 9 maja we Lwowie. Informację brukselskiej korespondentki Polskiego Radia potwierdził w Luksemburgu szef MSZ Radosław Sikorski.

9 maja to Dzień Europy, ale także świętowany przez Rosję Dzień Zwycięstwa i zakończenia II wojny światowej.

To świetny pomysł, żeby pokazać, iż Europa jest na Ukrainie, a nie u boku Putina w Moskwie. Zgadzam się ponadto z Kają Kallas, iż obecność w Moskwie jakiegokolwiek przedstawiciela kraju członkowskiego lub kandydującego byłoby kompromitujące dla tego kraju

– powiedział Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji.

Zanim unijni ministrowie spraw zagranicznych pojadą do Lwowa, to wcześniej 7 i 8 spotkają się na nieformalnej naradzie w Warszawie.

O rosyjskich atakach i sankcjach

Polski minister spraw zagranicznych skomentował także ostatnie rosyjskie ataki na Ukrainę. Stwierdził, iż to szydercza odpowiedź Władimira Putina na plan zawieszenia broni przygotowany przez USA.

– Stany Zjednoczone zrobiły dużo, by ułatwić Putinowi zakończenie wojny – powiedział Sikorski. Wymienił głosowanie razem z Rosją w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, rezygnację z prac nad utworzeniem trybunału do spraw zbrodni agresji Rosji, czy rozmowę Donalda Trumpa i Władimira Putina:

Szef MSZ dodał, iż Amerykanie powinni wyciągnąć wnioski i zwiększać wsparcie dla Ukrainy tak jak robi to Europa.

Sikorski w Brukseli podjął jeszcze temat nałożenia kolejnych sankcji na Rosję. Przyznał, iż problemem mogą być Węgry, które otwarcie wspierają Rosję i Putina, i prawdopodobnie wyłamią się w ewentualnych głosowaniach.

Wiemy, iż mamy jeden kraj, Węgry, który nie ma tej jasności moralnej, którą my mamy dzięki takim atakom Putina. No bo mówi o pokoju, a bombarduje cywilów, zabija dzieci. Ofiara godzi się na zawieszenie broni, a on? Albo eskaluje warunki, albo eskaluje ataki, to daje nam taką jasność moralną, ale zdaje się, iż nie wszystkie kraje takimi zasadami się kierują

– powiedział Sikorski.

Polska prezydencja sonduje możliwości nałożenia 17. pakietu sankcji wobec Rosji. Ostatni raz UE uderzyła restrykcjami w reżim w Moskwie pod koniec lutego, w trzecią rocznicę napaści Rosji na Ukrainę.