Premier Donald Tusk podczas swojego wystąpienia w Warszawie przedstawił dane dotyczące potencjału militarnego Europy, Stanów Zjednoczonych i Rosji. Porównując liczebność żołnierzy oraz sił powietrznych, wskazał na przewagę, jaką posiadają zachodnie sojusze nad Rosją. Jak wyglądają te liczby i co oznaczają w praktyce?

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Liczebność armii – gdzie jest przewaga?
Według danych podanych przez premiera Donalda Tuska:
Premier @DonaldTusk w #Warszawa: jeżeli chodzi o żołnierzy zawodowych, Europa wraz z Ukrainą ma 2 600 000 żołnierzy, Ameryka – 1 300 000, a Rosja – 1 100 000. W Europie mamy 2091 myśliwców, w USA – 1456, a w Rosji – 1224.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 2, 2025
- Europa wraz z Ukrainą dysponuje 2 600 000 żołnierzy zawodowych,
- Stany Zjednoczone mają 1 300 000 żołnierzy,
- Rosja posiada 1 100 000 żołnierzy.
Na podstawie tych liczb widać, iż siły zbrojne Europy i Ukrainy mają ponad dwukrotną przewagę nad Rosją, a razem z USA przewaga ta pozostało większa.
Jednak samo porównanie liczby żołnierzy to nie wszystko. Współczesne konflikty zbrojne opierają się nie tylko na liczebności armii, ale także na wyposażeniu, strategii i możliwościach logistycznych. Mobilność wojsk, wyszkolenie, technologia i systemy wsparcia są równie istotne jak sama liczba żołnierzy na papierze.
Siły powietrzne – przewaga Europy i USA
Premier podał również konkretne liczby dotyczące sił powietrznych:
- Europa: 2 091 myśliwców,
- USA: 1 456 myśliwców,
- Rosja: 1 224 myśliwce.
Łączna liczba myśliwców w Europie i USA wynosi 3 547, co daje ponad trzykrotną przewagę nad Rosją.
Warto jednak pamiętać, iż liczby to nie wszystko. najważniejsze znaczenie ma również jakość sprzętu, nowoczesność technologii oraz skuteczność pilotów i systemów wsparcia. Rosja przez cały czas posiada dużą liczbę starszych modeli myśliwców, ale jej umiejętności ich modernizacji i utrzymania w gotowości bojowej są ograniczone przez sankcje i braki technologiczne.
Co oznaczają te liczby?
Porównanie przedstawione przez premiera Tuska pokazuje, iż Rosja nie posiada przewagi liczebnej nad Zachodem ani w liczbie żołnierzy, ani w siłach powietrznych. Jednak liczby te nie uwzględniają kilku kluczowych aspektów:
- Zdolności ofensywne i defensywne – siła militarna to nie tylko liczby, ale także technologie i zdolność do prowadzenia działań zbrojnych.
- Logistyka i dostęp do zasobów – USA i Europa mają lepiej rozwinięte systemy logistyczne, które pozwalają na szybkie przerzucanie wojsk i uzbrojenia.
- Gotowość bojowa – Rosja, choć liczbowo ustępuje Zachodowi, w ostatnich latach skoncentrowała swoje siły na modernizacji wybranych jednostek bojowych i rozwoju nowych rodzajów uzbrojenia.
Liczby podane przez premiera Donalda Tuska potwierdzają, iż Europa i Stany Zjednoczone mają znaczącą przewagę nad Rosją pod względem liczby żołnierzy i sił powietrznych. Ostateczna siła militarna nie zależy jednak tylko od ilości sprzętu czy ludzi, ale również od technologii, strategii i umiejętności prowadzenia działań na dużą skalę.
Obecna sytuacja geopolityczna sprawia, iż zachodnie sojusze muszą stale monitorować rozwój rosyjskiej armii i dostosowywać swoją strategię obronną. kooperacja Europy, USA i Ukrainy może odegrać kluczową rolę w zapewnieniu stabilności w regionie.