Jedna z najwybitniejszych pływaczek świata, Sarah Sjöström, przeżyła dramatyczne chwile podczas porodu na parkingu szpitalnym. Szwedzka mistrzyni olimpijska urodziła syna Adriana 26 sierpnia o godzinie 20:05 w karetce pogotowia, jak informuje przegladsportowy.onet.pl.
Sytuacja rozwinęła się błyskawicznie po tym, jak 32-letnia sportsmenka została odesłana ze szpitala do domu zaledwie pięć godzin wcześniej. Lekarze ocenili wówczas, iż poród pozostało w zbyt wczesnym stadium, według plotek.pl.
Dramatyczna akcja ratunkowa
W domu u Sjöström doszło do nagłego pogorszenia stanu - pojawiły się silne bóle i krwawienie, co zmusiło do natychmiastowego wezwania karetki. Położna, która przeprowadziła telefoniczną ocenę wzorców oddychania przyszłej matki, natychmiast zadysponowała zespół ratunkowy, jak informuje plejada.pl.
Karetka dotarła na miejsce, ale poród postępował tak szybko, iż dziecko przyszło na świat jeszcze na parkingu przed wejściem do szpitala. Mimo dramatycznych okoliczności, zarówno matka jak i syn są w doskonałym zdrowiu.
Powrót do sportu już planowany
Narodziny syna stały się dla Sjöström nieoczekiwaną motywacją do powrotu na pływackie baseny. Mistrzyni, która po igrzyskach olimpijskich w Paryżu ogłosiła zakończenie kariery aby skupić się na rodzinie, jak podaje pudelek.pl, teraz planuje wystąpić w igrzyskach w Los Angeles w 2028 roku.
"Adrian dał mi nową motywację do dalszej rywalizacji" - przyznała szwedzka pływaczka. Jej dotychczasowy dorobek sportowy obejmuje trzy złote medale olimpijskie, 14 tytułów mistrzyni świata i 17 złotych medali mistrzostw Europy, specjalizuje się w stylu motylkowym i dowolnym, jak podsumowuje przegladsportowy.onet.pl.
Źródła wykorzystane: "plotek.pl", "pudelek.pl", "przegladsportowy.onet.pl", "plejada.pl" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.