800 plus pod ostrzałem – prezydent Nawrocki stawia warunki dla Ukraińców, a rząd szykuje zmiany. Rządowe plany i prezydenckie weto rozpaliły jedną z najgorętszych debat społecznych ostatnich miesięcy. Program 800 plus, od lat filar polityki socjalnej w Polsce, może zostać gruntownie zmieniony.

Fot. Warszawa w Pigułce
Prezydent Karol Nawrocki podkreślił, iż świadczenie powinno trafiać wyłącznie do obywateli Ukrainy, którzy legalnie pracują w Polsce i odprowadzają podatki. To stanowisko wywołało falę kontrowersji i politycznych starć.
Polityczna burza wokół świadczenia
Parlament coraz głośniej mówi o zmianach. Posłowie różnych ugrupowań postulują, aby powiązać prawo do świadczenia z zatrudnieniem i legalnym pobytem. Rząd zapowiada szybkie prace legislacyjne, a eksperci ostrzegają, iż decyzje mogą odmienić nie tylko strukturę wydatków socjalnych, ale także sytuację gospodarczą całego kraju.
Zmiana ma związek z rosnącymi kosztami wsparcia społecznego oraz trudną sytuacją finansów publicznych po trzech i pół roku wojny w Ukrainie. 800 plus z symbolu hojnej polityki socjalnej zaczyna być postrzegane jako element wymagający pilnej korekty.
Ukraińcy – siła polskiej gospodarki
Ekonomiści przypominają, iż Ukraińcy są dziś nie tylko beneficjentami świadczeń, ale przede wszystkim jedną z głównych sił napędowych polskiego rynku pracy. Stanowią aż 5 procent wszystkich pracujących, zasilają przemysł, budownictwo, transport i usługi. Ich obecność podniosła polski PKB choćby o 2,4 procent rocznie, a wpływy z podatków i składek przewyższają koszty socjalne.
Raporty dowodzą, iż miliardy złotych wpłacane do ZUS i budżetu dzięki ukraińskim pracownikom stabilizują system finansów publicznych. Równocześnie ich konsumpcja wspiera rynek wewnętrzny i pozwala wielu firmom zwiększać produktywność.
Integracja zamiast wykluczenia
Nie można jednak ignorować wyzwań. Wielu uchodźców z Ukrainy pracuje poniżej swoich kwalifikacji z powodu barier językowych i biurokratycznych. Eksperci apelują o programy integracyjne, łatwiejszy dostęp do edukacji, mieszkań i kursów zawodowych. Polska, której społeczeństwo starzeje się w szybkim tempie, potrzebuje imigrantów bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Stawką jest przyszłość kraju
Debata o 800 plus nie sprowadza się wyłącznie do finansów. To spór o strategiczne fundamenty rozwoju Polski. Polityczne decyzje mogą przesądzić o tym, czy kraj utrzyma dynamikę gospodarczą, czy wejdzie w spiralę kryzysu demograficznego. Nadchodzące zmiany będą testem, czy politycy potrafią myśleć w perspektywie dekad, a nie tylko kolejnych wyborów. Czy Polska wybierze oszczędności, czy inwestycję w przyszłość – odpowiedź poznamy już wkrótce.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl