Skandal w Auschwitz-Birkenau: Uczniowie z Goerlitz (Niemcy) udali się w ramach wycieczki szkolnej do miejsca pamięci po niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Następnie czterech z nich zrobiło sobie zdjęcie na jego tle, pokazując gest, który jest uważany między innymi za symbol białej supremacji - poinformował portal TAG24. Sprawa wyszła na jaw, kiedy jeden z chłopców opublikował fotografię na Instagramie.
REKLAMA
Konsekwencje dla uczniów: Szkoła zgłosiła incydent do Krajowego Biura Szkolnictwa i Edukacji (LaSuB) w Budziszynie. Następnie do placówki wezwano wspomnianych uczniów wraz z ich rodzicami. Wobec nastolatków zastosowano karę w postaci prac społecznych oraz szkolnych środków dyscyplinarnych. Według doniesień portalu Stern uczniowie "wykazali się zrozumieniem". Mimo iż znak jest stosowany w neonazistowskim środowisku i sprawą zainteresowała się policja, jego stosowanie nie jest karalne. O tym, czy wobec uczniów będą mogły zostać wyciągnięte inne konsekwencje, zadecyduje teraz prokuratura.
Zobacz wideo Nie można porównywać Die Linke i AfD jako partii radykalnych
O co chodzi z gestem? Gest polega na złączeniu wskazującego palca z kciukiem oraz wyprostowaniu pozostałych palców, co wraz z nadgarstkiem tworzy literę "P" (power - siła) oraz W (white - biały). Uwagę na niego zwróciła Liga Antydefamacyjna (ADL) będąca jedną z najstarszych organizacji żydowskich na świecie. Zaznaczyła ona bowiem, iż użycie tego symbolu "w większości kontekstów jest całkowicie nieszkodliwe i niegroźne", ale od 2017 roku ekstremistyczne środowiska zaczęły go pokazywać w negatywnym kontekście, co sprawiło, iż został on umieszczony na liście znaków nienawiści. Gest ten istnieje od co najmniej XVII wieku i w wielu regionach na świecie bywa różnie interpretowany. Powszechnie jest on bowiem znany jako "ok", ale na przykład w Brazylii jest on odpowiednikiem środkowego palca.Więcej informacji o Niemczech znajduje się w artykule: "Nie żyje nożownik, który zaatakował w berlińskim metrze. Policja oddała strzały. 'Obaj są znani'".Źródła: TAG24, Stern, National Geographic, ADL