Wiceprzewodniczący parlamentu Słowacji, jeden z najbliższych współpracowników premiera Roberta Ficy, Tibor Gaszpar, przyznał w piątek wieczorem (17 stycznia) na antenie telewizji państwowej STVR, iż kraj może wystąpić z Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego. Taką sugestię odrzucił prezydent Peter Pellegrinii.
Gaszpar jest też wiceprzewodniczącym najsilniejszej partii rządzącej koalicji Kierunek Słowacka Socjaldemokracja (Smer-SSD), był członkiem oficjalnej parlamentarnej delegacji, która na początku tygodnia przez trzy dni była w Moskwie.
W TV powiedział, iż dla Smer nie jest w tej chwili priorytetem i celem działania wystąpienie z UE lub NATO. Stwierdził jednak, iż „należy pozostawić otwarte drzwi dla sytuacji, w której rozważymy skrajne rozwiązanie”.
Deklaracja Gaszpara spotkała się z szybką odpowiedzią ze strony współkoalicjanta partii Głos–Socjaldemokracja (Hlas-SD), która podkreśliła swoje przywiązanie do „suwerennej polityki zagranicznej”, ale jednocześnie stwierdziła: „Odrzucamy jednak wszelkie dyskusje na temat możliwego wystąpienia Słowacji z UE lub NATO”.
Prezydent Słowacji Peter Pellegrini w mediach społecznościowych opublikował fragment memorandum podpisanego we wrześniu 2024 roku przez premiera, prezydenta oraz pełniącego obowiązki szefa parlamentu, w którym piastujący najwyższe stanowiska w państwie politycy zadeklarowali, iż będą wspierać niekwestionowane członkostwo w UE i NATO.
Spotkanie na Kremlu
Fico, który 22 grudnia odwiedził Moskwę i na Kremlu rozmawiał z prezydentem Władimirem Putinem, dwa tygodnie później zadeklarował, iż chce nowej deklaracji o kierunkach polityki zagranicznej Słowacji. Argumentował, iż debata na ten temat jest potrzebna z uwagi na wzrost w UE poglądów innych, niż te promowane przez Brukselę.
Partie opozycyjne chcą natomiast zdecydowanego potwierdzenia członkostwa Słowacji w UE i NATO. Jedna z nich, Wolność i Solidarność (SaS), w piątek uznała, iż zapis o UE i NATO powinien znaleźć się w konstytucji.