Rolę kobiet w powstaniu styczniowym ma upamiętniać tablica odsłonięta dziś (18.01.) na ścianie kościoła Świętego Ducha w Bodzentynie, na zakończenie XXXII Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych.
Poświęcona jest Józefie Eleonorze Krajewskiej, która ufundowała w tym miejscu pierwszy powstańczy lazaret, czyli szpital polowy.
Razem z Józefą Niwińską opiekowały się chorymi powstańcami, a także okolicznymi mieszkańcami. Obie były też kurierkami Rządu Narodowego, organizowały pomoc medyczną, a Rafał Krajewski był członkiem Rządu Narodowego Romualda Traugutta, z którym został stracony na stokach cytadeli warszawskiej – przypomina nalezący do rodziny Krzysztof Krajewski-Siuda, jeden z pomysłodawców i fundatorów tablicy.
– Ważne jest, aby pokazać rolę nie tylko poszczególnych bohaterów powstania, ale i całych rodzin. W przypadku Krajewskich to każde kolejne pokolenie wpisało się w dzieje kraju. Jeszcze przed kilkoma dniami w Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie można było oglądać wystawę poświęconą braciom Krajewskim, którzy z kolei działali w szeregach Armii Krajowej. Drugi brat, Henryk Krajewski, był w czasie powstania zwykłym żołnierzem w kompanii Mariana Langiewicza, został ranny w bitwie pod Małogoszczą – opowiada Krzysztof Krajewski-Siuda.
O szpitalu w Bodzentynie kilka dziś wiadomo. Prawdopodobnie był to rodzaj przytułku, w którym w czasie walk znalazło się miejsce dla rannych żołnierzy.
– Trudo wskazać, gdzie lazaret znajdował się dokładnie, ale najprawdopodobniej znajdował się w bliskim otoczeniu kościoła, dlatego tablica została wmurowana w jego ścianę – dodaje Krzysztof Krajewski-Siuda.
Po odsłonięciu tablicy pamiątkowej zebrani przeszli na górny rynek w Bodzentynie, gdzie odbyło się zakończenie XXXII Marszu Szlakiem Powstańców Styczniowych.